Aktualności

Apoloniusz Tajner komentuje odwołanie LGP w Zakopanem

Polski Związek Narciarski przesłał dziś do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) informację o konieczności odwołania zawodów Letniego Grand Prix w skokach narciarskich, które 2 sierpnia miały odbyć się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Głos w tej sprawie zabrał prezes związku – Apoloniusz Tajner, który nie tylko wyjaśnił proces zgłaszania kandydatur do organizacji międzynarodowych zawodów, ale też ocenił stan zakopiańskich obiektów.

 

Kozak do Tajnera

Pierwsze informacje o odwołaniu letnich zawodów w Zakopanem pojawiły się w piątkowy wieczór, kiedy to strona internetowa Tygodnika Podhalańskiego zacytowała słowa Andrzeja Kozaka, prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, o złym stanie Wielkiej Krokwi w Zakopanem, a tym samym konieczności odwołania LGP. Zgodnie z późniejszymi zapowiedziami w poniedziałek Kozak przesłał pismo do PZN-u, w którym poinformował związek o braku możliwości rozegrania konkursu.

 

„Po zapoznaniu się z protokołem dot. stanu technicznego obiektu Wielka Krokiew, sporządzonym po inspekcji w dn. 16 lipca 2015 roku, w związku ze stanem technicznym nie odpowiadającym standardom zawodów na skoczniach igelitowych Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, zmuszony jestem wnioskować do Polskiego Związku Narciarskiego o odwołanie zaplanowanych na dzień 2 sierpnia br. zawodów FIS Grand Prix w skokach narciarskich w Zakopanem. Podpisano Prezes TZN Andrzej Kozak.”

 

Tajner do FIS-u

Po otrzymaniu informacji Apoloniusz Tajner zaakceptował ją i przesłał do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

 

„Na wniosek Tatrzańskiego Związku Narciarskiego – Komitetu Organizacyjnego imprezy, z powodu stanu technicznego skoczni narciarskiej w Zakopanem, która nie spełnia wymogów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, Polski Związek Narciarski zmuszony jest odwołać organizację imprezy FIS Grand Prix w skokach narciarskich, która miała się odbyć w Zakopanem w dniu 02.08.2015r. Podpisano Prezes PZN Apoloniusz Tajner.”

 

LGP w Zakopanem odwołane!

 

Kto organizuje konkurs?

Apoloniusz Tajner za pośrednictwem oficjalnej strony Polskiego Związku Narciarskiego (pzn.pl) skomentował zaistniałą sytuację. Na początku wyjaśnił proces ubiegania się poszczególnych miejscowości o organizację zawodów FIS w Polsce. Wygląda on następująco:

  • Organizator (np. Okręgowy Związek Narciarski, miasto, gmina) występuje do PZN o zorganizowanie zawodów FIS w Polsce.
  • PZN składa do Komisji Kalendarzowej FIS chęć organizacji konkursów.
  • Komisja Kalendarzowa FIS tworzy projekt imprez sportowych (tzw. draft).
  • Komisja informuje o postanowieniach PZN.
  • PZN zleca przeprowadzenie imprezy wnioskodawcy.

 

Zakopane-33-3

 

Wizytacje ekspertów

Szef związku podkreśla, że żałuje tego co się stało, ale dodaje jednocześnie, że rozumie obawy prezesa Kozaka. „Trzykrotnie odbyła się wizytacja skoczni z udziałem Agnieszki Baczkowskiej – przedstawiciela FIS oraz wizytacja ekspertów FIS: Josefa Slavika i Jacka Włodygi, którzy dokonali pomiarów skoczni i na tej podstawie mieli uaktualnić homologację Wielkiej Krokwi. Wizytacje te ujawniły wiele usterek, które należało usunąć w celu bezpiecznego użytkowania skoczni przez zawodników, nie tylko podczas zawodów, ale również podczas treningów. Prace adaptacyjne na obiekcie trwały około dwóch miesięcy i wykazane usterki zostały usunięte przez Centralny Ośrodek Sportu”.

 

Negatywne opinie trenerów

Dlaczego zatem zdecydowano się odwołać zawody? Prezes Tajner powołuje się tutaj na opinię trenerów – Łukasza Kruczka i Macieja Maciusiaka, którzy po treningach ze swoimi kadrowiczami negatywnie ocenili stan torów najazdowych. „Jednak podczas ostatnich treningów naszej Kadry A i B w skokach narciarskich okazało się, że elementy toru najazdowego, tak zwane porcelanowe guziki, po których sunie płoza narty oraz aluminiowe prowadnice utrzymujące nartę w torach najazdowych są bardzo zużyte. W temperaturach dodatnich powodowało to odczucie wyhamowywania u zawodników, co z kolei wymuszało zmianę pozycji dojazdowej. Stwarzało to także niebezpieczeństwo przepadnięcia skoczka w przód, czyli zagrożenie bezpieczeństwa użytkowania skoczni przez zawodników. Nie ma żadnych norm, na podstawie których można by ocenić stan zużycia tych elementów i decydujące znaczenie mają tu opinie trenerów i zawodników, którzy korzystają z obiektu.”

 

Bez możliwości treningu

Łukasz Kruczek ocenił dzisiaj dla nas stan zakopiańskich obiektów. „Skocznia w Zakopanem, a właściwie skocznie, są w stanie bardzo kiepskim. Kompleks skoczni małych w ogóle już nie jest używany, a Wielka Krokiew stanowi w tej chwili głównie atrakcję turystyczną. Zawody pewnie można by było przeprowadzić, ponieważ do zawodów w inny sposób przygotowuje się narty, natomiast trenować – szczególnie podczas upałów – już się nie da. Skoki się zmieniły i cały czas się zmieniają. Wchodzą nowe technologie, które pozwalają na stosowanie innych technik skakania. Niestety w ten sposób nie da się skakać na zużytych torach najazdowych. Wiemy, że planowana jest modernizacja obiektu – jest już nawet zatwierdzona przez FIS, ale na razie nie widać by coś się działo w tym kierunku. Zresztą podobnie jest w przypadku skoczni małych, które są najistotniejsze. Reasumując – by obiekt długo funkcjonował trzeba o niego dbać cały czas i w niego inwestować. Nie może się to opierać na akcyjnych przygotowaniach kosmetycznych dla zawodów”.

TZN odwołuje LGP w Zakopanem!

 

Niezbędny remont

Prezes zgadza się z opinią trenera Łukasza Kruczka i również apeluje o przystąpienie do remontu zakopiańskich skoczni.

W chwili obecnej najważniejsze jest jak najszybsze przystąpienie do modernizacji Wielkiej Krokwi zgodnie z przygotowanymi założeniami. Polegają one na założeniu torów lodowych, obniżeniu kąta nachylenia progu skoczni z 10,5 stopnia do 11 stopni, a to z kolei zmieni tor lotu zawodnika i wymaga obniżenia buli zeskoku. Po tych zmianach skoki będą mogły być dłuższe niż dotychczas i bezpieczniejsze, a profil skoczni bardzo się unowocześni.

 

Tajner przypomina również o kompleksie Średniej Krokwi w Zakopanem, który w obecnej chwili nie nadaje się do użytku. „Brak tych obiektów stanowi zagrożenie dla tej dyscypliny sportu w Zakopanem”.


  • Źródło: pzn.pl / informacja własna
  • Foto: Katarzyna Służewska

O autorze

Przemysław Krawiec