W miniony weekend zakończyła się rywalizacja w ramach Puchar Kontynentalny w sezonie 2014/2015. Miran Zupancic, niespełna 26-letni zawodnik ze Słowenii, samych zawodów finałowych w Niżnym Tagile nie może uznać za udane, ale usatysfakcjonowany jest z przebiegu całego cyklu.
Błędy – główną zmorą zawodników
Miran Zupancic w finałowych konkursach PK w Niżnym Tagile, zajął odpowiednio 27. i 23. miejsce. Nie są to jednak dla niego zadowalające lokaty. „Nie jestem zadowolony z konkursów w Niżnym Tagile, ponieważ popełniłem kilka błędów podczas moich skoków. Sezon jednak był długi i jestem nim usatysfakcjonowany”.
Satysfakcja z podium
Słabsze występy nie przeszkodziły jednak Słoweńcowi w zajęciu 3. miejsca w klasyfikacji generalnej cyklu. Z tego faktu zawodnik nie kryje zadowolenia. „Oczywiście, ze jestem zadowolony z 3. miejsca w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Świadczy to o tym, że przez cały sezon moje skoki były dobre”.
Pierwsze zwycięstwo
Puchar Kontynentalny w sezonie 2014/2015 zapadnie Zupancicowi na długo w pamięci. Przyczyną tego jest to, że odniósł w nim, a dokładniej 16 stycznia, swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo. „Jednym z lepszych konkursów dla mnie, były zawody w Sapporo, gdzie odniosłem moje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Kontynentalnym”.
Cel został wykonany
Co prawda zasadniczy cykl zawodów 26-latka zakończył się w miniony weekend, to zawodnik ma jednak nadzieję na występy podczas PŚ w Planicy. „Moim wielkim celem jest to, żebym mógł wystartować w Planicy na nowej skoczni mamuciej”. Cel zostanie zrealizowany, gdyż Słoweniec znalazł się w 13-osobowym składzie na zawody kończące sezon.
Źródło: informacja własna