Austriaccy skoczkowie od ubiegłej niedzieli rozpoczęli kolejną część programu kondycyjnego. W jego skład wchodzą wycieczki rowerowe, czyli rodzaj aktywnej regeneracji, a także badania lekarskie sportowców.
Kolejna nowość w kadrze austriackiej
Tradycyjnie z początkiem maja austriaccy skoczkowie wybrali się na szkolenie w Stanglwirt u podnóża Wilder Kaiser. W mieszczącym się tam szpitalu St. John skoczkowie przeszli obowiązkowe badania lekarskie. Na zgrupowaniu ustalony został również program szkoleniowy dla całej kadry, a także każdego zawodnika z osobna. Heinz Kuttin – austriacki szkoleniowiec – w tym roku stawia większy nacisk na wytrzymałość swoich zawodników. Jednym z punktów programu szkoleniowego była wycieczka rowerowa poprowadzona przez trenerów z Bikeguide Kurt Exenberger.
Wycieczka grupowa to lepsza sprawa
Stefan Kraft bardzo pozytywnie wypowiedział się o tym pomyśle. Co prawda sam też wybierał sie na wycieczki rowerowe, ale wypad grupowy to inna bajka. „Od czasu do czasu sam jeździłem na rowerze. Jednak teraz jesteśmy w drodze większą grupą i jest to trochę lepsze. Podjazd pod górę jest jednak nadal problemem. Tutaj chodzi o mniejszą prędkość, ale także o opanowanie pewnych trików technicznych”
Porządny sprzęt to podstawa
Również Michael Hayboeck był zadowolony z tego rowerowego wypadu w góry. Co prawda czasem pojawiały się trudności, ale sprawiało mu to radość. „Z moim własnym rowerem miałbym tutaj w górach Kitzbühel małe problemy. Nasz przewodnik posadził mnie na rowerze z uginającym się zawieszeniem. Podjazd pod górę był trochę męczący, ale sprawiło to więcej zabawy”.
Foto: Anna Cis
Źródło: oesv.at