Wojciech Fortuna podarował kontuzjowanemu Nicholasowi Fairallowi repliki medalu olimpijskiego i mistrzostw świata z Sapporo z 1972 r. (w tamtych latach mistrz olimpijski automatycznie stawał się także mistrzem świata).
Pomoc w rehabilitacji
Amerykanin przechodzi rehabilitację po ciężkim upadku na skoczni w Bischofshofen. W marcu tego roku Fortuna sprzedał swój złoty medal olimpijski firmie odzieżowej 4F. Cena krążka wyniosła 50 tysięcy dolarów z czego połowę otrzymał amerykański skoczek, a drugie 25 tysięcy zostało oddane Natalii Czerwonce, która w ubiegłym roku również doznała poważnego wypadku. Medal został później przekazany do Muzeum Sportu w Warszawie.
Wdzięczność Fairalla
Na facebookowym profilu Nicka Fairalla ukazał się post, w którym skoczek dziękuje za okazaną pomoc: „Nie potrafię wyrazić jak bardzo jestem wdzięczny za wszelkie wsparcie od fanów, rodziny i przyjaciół. Ogromne wsparcie, które mi okazano, pomogło przejść przez najtrudniejsze chwile w życiu” – pisze Amerykanin. Mimo poważnych urazów doznanych po upadku na skoczni, Nick jest pełen optymizmu i z nadzieją patrzy w przyszłość.
Foto: Katarzyna Służewska
źródło: FIS/eurosport.onet.pl