Pierwszy tydzień czerwca polscy skoczkowie ze wszystkich kadr spędzili w Szczyrku, gdzie część z nich oddała swoje pierwsze skoki od zakończenia sezonu zimowego. Poprosiliśmy trenera kadry A – Łukasza Kruczka o podsumowanie tego obozu i ocenę stanu zdrowotnego zawodników. Szkoleniowiec zdradził nam także plany na najbliższy tydzień.
Bezproblemowy powrót na skocznię
Na początku czerwca podopieczni Łukasza Kruczka oddali pierwsze skoki przed kolejnym sezonem. Powrót na skocznię nie stanowił dla większości zawodników problemu. „Były to pierwsze skoki w tym sezonie, więc jeszcze niestabilne. Generalnie wejście na skocznię obyło się bez problemów. Widać, że doświadczenie zawodników odgrywa tutaj dużą rolę i w każdym kolejnym sezonie wychodzi to lepiej”.
Czterech wyróżnionych
W ciągu 5-dniowego obozu w Szczyrku każdy zawodników oddał ponad 30 skoków, a jak przyznał polski szkoleniowiec były to skoki nieco lepsze od tych z ubiegłego roku. Kilku zawodników wyróżniło się na tle innych, a znaleźli się wśród nich również skoczkowie z kadry B. „Zawodnicy oddali po 35 skoków. Wyróżniłbym czwórkę zawodników, których skoki były zdecydowanie lepsze, aniżeli w analogicznym okresie ubiegłego sezonu. Są to: Jan Ziobro, Klemens Murańka, Dawid Kubacki i Maciej Kot”.
Złapać rytm
Sam trener przyznał, że ten obóz miał na celu powrót do skokowego rytmu z sezonu zimowego. „Pierwsze skoki mają zawsze na celu złapanie „rytmu” treningu na skoczni, który wiąże się z innym obciążeniem organizmu aniżeli trening realizowany poza skocznią”.
Treningi indywidualne
Przed wyjazdem na kolejny obóz w Planicy polscy skoczkowie mają w planach indywidualne treningi, a także 1-dniowy trening na skoczni. „Ten tydzień zawodnicy trenują w domach. Jedynie jeden dzień spędzimy na skoczni w Szczyrku”.
Lepiej niż rok temu
Wznowienie treningów u każdego zawodnika przebiega w inny sposób, ale w stosunku do roku poprzedniego, powrót na skocznię wypadł nieco lepiej. „Różnie w zależności od zawodnika, ale trochę „globalizując” jest ona lekko lepsza”.
Zdrowie dopisuje
Nie licząc pojedynczych drobnych kontuzji, polscy skoczkowie są pełni zdrowia i sił do dalszych treningów. Kontuzja Kamila Stocha z początku sezonu zimowego nie utrudnia już treningów. „Zdrowotnie nie było większych problemów. Jedynie Klemens Murańka naciągnął mięśnie brzucha. Nie było to jednak na tyle uciążliwe, że przeszkadzałoby w realizacji najważniejszych zadań treningowych. Kontuzja Kamila nie ma wpływu na treningi już od kilku miesięcy”.
Nowy sprzęt?
Już podczas kolejnego zgrupowania na skoczni Łukasz Kruczek zamierza wprowadzić drobne testy sprzętowe. W Szczyrku nie były wprowadzane żadne nowości, bo jak tłumaczy trener „pierwsze skoki mają całkiem inny charakter. Przed sezonem oczywiście, jak w innych latach, będą testy. Pierwsze najprawdopodobniej już w Planicy, ale nie będzie to na razie nic rewelacyjnego. Raczej odświeżenie sprzętu stosowanego do tej pory”.
Foto: Kacper Kolenda
Źródło: informacja własna