Adam Ruda jest niespełna 20-letnim członkiem klubu ZTS Zakucie Zagórz i trenuje w kadrze juniorskiej pod okiem Roberta Matei. Po trzecim zgrupowaniu przed sezonem letnim podzielił się z nami swoją opinią odnośnie swoich dotychczasowych skoków treningowych, atmosfery panującej w kadrze, a także opowiedział o planach na letnie zawody.
Skoki na plus
Kadra polskich juniorów ma za sobą już trzy zgrupowania spędzone na skoczni. Adam Ruda ocenia pozytywnie swoje dotychczasowe skoki treningowe, ale przyznaje, że jego największym problemem jest co innego niż technika. „Skoki mam dobre. Są one powtarzalne, co mnie cieszy. Mam jeszcze problem z trafieniem odbicia, ale mam nadzieje, że to szybko rozwiąże. Gorzej będzie z moim najlepszym przyjacielem – wagą (śmiech), ale pomału idzie to w dobrym kierunku”.
Dobra atmosfera w kadrze
19-latek uważa, że atmosfera panująca w grupie jest bardzo miła i przyjacielska. Według skoczka nie wyczuwa się żadnej rywalizacji wewnątrz kadry, bo na nią przyjdzie czas na samych zawodach. „Atmosfera jest dobra. Nie ma rywalizacji miedzy nami. Każdy ma swoje rzeczy do poprawiania i do dopracowania, wiec na swoich skokach sie skupiamy. Na rywalizację przyjdzie czas w zawodach”.
Celem jest PK
Miniony sezon Adam Ruda może zaliczyć do udanych. Przyznaje jednak, że w tym roku chciałby częściej mieć szansę rywalizacji w zawodach wyższej rangi niż dotychczasowy FIS Cup. „Plany są takie jak zawsze przed każdym sezonem. Za cel już trzeba mieć cos innego niż FIS Cup. Teraz celem jest Puchar Kontynentalny i wyżej”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Anna Cis