Aktualności

Jak najlepiej dotrzeć na LGP?

Wielkimi krokami zbliża się LGP w Wiśle i Zakopanem. Coraz więcej kibiców planuje wyjazd na letnie skoki, dlatego dziś sprawdziliśmy czym najlepiej pojechać i jakie trudności mogą napotkać nas w drodze. Lato to przecież ulubiona pora na wszelkie remonty dróg i ogromne korki albo ścisk w pociągach. Co wybrać? 

Wielkimi krokami zbliża się LGP w Wiśle i Zakopanem. Coraz więcej kibiców planuje wyjazd na letnie skoki, dlatego dziś sprawdziliśmy czym najlepiej pojechać i jakie trudności mogą napotkać nas w drodze. Lato to przecież ulubiona pora na wszelkie remonty dróg i ogromne korki albo ścisk w pociągach. Co wybrać? 

Samochód?

Dla kierowców jednym z największych utrudnień może być remont jezdni w Wiśle, który rozpoczęto kilka dni temu. Ruch wahadłowy wprowadzono na 3-kilometrowym odcinku drogi wojewódzkiej 942 od skrzyżowania z ul. Czarne do mostu na Wiśle przed rondem Oaza. Jadący w stronę skoczni Wisła Malinka muszą się zatem liczyć z przynajmniej kilkuminutowym postojem.

Remont jezdni nie niepokoi tylko kierowców i mieszkańców, ale również organizatorów LGP w Wiśle. Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego i szef skoczni w Wiśle, ma spotkać się w tej sprawie z policją i władzami samorządowymi. „Chcemy wiedzieć, czy uda się usprawnić ruch na dwa dni zawodów. Jeśli będzie tak, jak teraz, to nie wyobrażam sobie, jak przeprowadzimy tę imprezę. A kibice niesłusznie będą mieli pretensje do nas” – przyznaje.

Jeśli na imprezę nie wybieramy się sami to samochód może być w dalszym ciągu dobrym pomysłem. Przykładowo, aby dostać się z Warszawy do Wisły musimy się liczyć z kosztem ok. 150 zł w jedną stronę. W podobnej cenie można dojechać do Wisły z Poznania. Oczywiście nieco taniej zapłacimy za paliwo w przypadku dojazdu z Łodzi (ok.120 zł) lub Katowic (ok. 30 zł).

Autokar? 

Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które jadą same i ich podróż nie zajmuje całego dnia i całej nocy. Jeśli już dziś zakupimy bilety do Zakopanego to możemy naprawdę  tanio pojechać na zawody. Z Krakowa możemy dojechać do Zakopanego już za 15 zł, z Katowic za 20 zł, a z dalej położonej Warszawy za 50 zł. Musimy jednak pamiętać, że droga będzie się dłużyła tak samo jakbyśmy jechali samochodem.

Pociąg?

Pociąg jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że nie musimy stać w kilkukilometrowych korkach. Należy jednak pamiętać, że taka jazda w przypadku komfortowych składów i większej liczy podróżnych wiąże się też ze zwiększonymi kosztami. Z Poznania z przesiadką jedna osoba dojedzie za ok. 65 zł, ze Szczecina (tutaj już z dwoma przesiadkami) za ok. 95 zł. Ze stolicy możemy dojechać w nieco ponad 5 godzin, ale z przesiadką, za mniej więcej 65 zł. Studenci i uczniowie mogą skorzystać z ulg, a najczęściej osoby rezerwujące bilety z dużym wyprzedzeniem zapłacą znacznie mniej od tych, którzy zakupu dokonają w ostatniej chwili.

Transport Wisła – Zakopane

Tutaj również możemy się spotkać z różnymi kosztami. Jadąc samochodem, cena za paliwo wyniesie ok. 40 zł. Nie mamy tu jednak bezpośredniego połączenia pociągiem, więc kibicom zwyczajnie nie opłaca się taka jazda. A jakiś bus? Ceny przejazdów w tym przypadku to ok. 30 zł za osobę.

Środek transportu warto wybrać wcześniej, gdyż możemy wtedy skorzystać z wielu zniżek (pociąg/autobus) lub dokładnie zaplanować trasę samochodem, co może zmniejszyć czas spędzony w korkach. A wtedy zawitamy na miejsce pełni entuzjazmu i będziemy cieszyć się imprezą oraz, miejmy nadzieję, sukcesami naszych skoczków.

Z jakiego środka transportu planujecie skorzystać i co myślicie o organizacji transportu między Wisłą a Zakopanem? Piszcie śmiało w komentarzach.


Źródło: dziennikzachodni.pl / informacja własna

Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Magdalena Patrycy