Już w najbliższy weekend na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle odbędą się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. Dziś pragnę przybliżyć nieco historię samych zawodów tej rangi, które cyklicznie organizuje Polski Związek Narciarski.
Co chwila mistrzostwa Polski!
Patrząc w statystyki odniosłem wrażenie, jakoby mistrzostwa Polski odbywały się naprawdę dosyć często. W ostatnim roku mieliśmy do czynienia aż z czterema konkursami tej rangi! Jednak jak ta liczba ma się w odniesieniu do ilości rozgrywanych zawodów Pucharu Świata? Jest znikoma. Pomimo to mistrzostwa Polski są bardzo ciekawą imprezą sportową, która przyciąga kibiców pod skocznię, czy przed telewizory (jeśli jest transmisja). No właśnie w tym miejscu wybiegnę w przyszłość i pragnę zaprosić Was na relację LIVE (minuta po minucie) prosto spod skoczni w Wiśle, która odbędzie się w sobotę 18 lipca. Startujemy już od godziny 18:30. Wracając do przeszłości to arenami, na których odbywały się mistrzostwa Polski są głównie Wielka Krokiew w Zakopanem, Malinka w Wiśle oraz kompleks skoczni Skalite w Szczyrku.
Zimowe i letnie…
Mistrzostwa Polski można podzielić na te rozgrywane na śniegu oraz igielicie. Co roku w okolicach świat Bożego Narodzenia polscy skoczkowie rywalizują na skoczni w Wiśle podczas tzw. konkursu świątecznego. Drugimi zimowymi mistrzostwami Polski są zawody w Zakopanem, które mają miejsce pod koniec marca. Natomiast od zeszłego roku w lipcu znów w Wiśle na skoczni im. Adama Małysza rywalizują polscy zawodnicy o tytuł mistrza Polski. Jednymi z ostatnich zawodów na igielicie są mistrzostwa Polski w Szczyrku, które odbywają się zazwyczaj w październiku.
Sens mistrzostw Polski
Utkwiła mi w pamięci rozmowa z Jakubem Kotem na temat możliwości startowych zawodnika nienależącego do kadry: „Nieraz było tak, że na zawody cały sezon jeździli Ci sami zawodnicy i nie było w ogóle możliwości sprawdzenia się z nimi. Trzeba otwarcie powiedzieć, że dowiadywaliśmy się w internecie ze stron o skokach, że we wtorek odbył się sprawdzian, po którym wyłoniono skoczków, co było nieprawdą, bo sprawdzianu nie było.” Mistrzostwa Polski są jedną z nielicznych, jeśli nie jedyną szansą dla zawodników spoza kadry, aby móc się sprawdzić, porównać z kolegami, którzy regularnie jeżdżą na zawody. Także z tego powodu warto śledzić sobotnie zmagania na skoczni w Wiśle.
Wisła już w sobotę!
Skupmy się teraz już tylko na tej edycji mistrzostw Polski, która odbędzie się w Wiśle w najbliższą sobotę. Skocznia im. Adama Małysza była czterokrotnie gospodarzem tych zawodów (w latach: 2008, 2010, 2012, 2014). Dwukrotnie tytuł mistrza Polski zdobył tam Adam Małysz (w 2008 i 2010), trzy lata temu zwyciężył Maciej Kot, natomiast rok temu górą był Kamil Stoch.
Kto zwycięży w tym roku?
Niezwykle trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Między innymi dlatego, że nie wiemy w jakiej formie jest czołówka naszych skoczków. W tym sezonie mogliśmy jedynie oglądać występy kadry B podczas Pucharu Kontynentalnego w Kranju i tu na myśl przychodzi oczywiście Dawid Kubacki, który wygrał oba konkursy. Tak naprawdę nie możemy niczego przesądzać, może Kamil Stoch, czy Piotr Żyła jest w jeszcze lepszej formie, a może tytuł mistrza Polski wywalczy ktoś spoza grupy tych „pewniaków”? Przekonamy się już w sobotę.
„Przeżyjmy to jeszcze raz…”
Na koniec pragnę powrócić jeszcze do letnich mistrzostw Polski, które miały miejsce rok temu w Wiśle. Pamiętam, że zawody przebiegały raczej sprawnie, ale pogoda nie była łaskawa dla skoczków i kibiców, a to ze względu na straszny upał – ponad 35 stopni w cieniu! W tym roku może być podobnie. Według prognoz pogody w Wiśle ma być ponad 30 stopni Celsjusza, dlatego polecam wszystkim kibicom, którzy wybierają się pod skocznię, aby zaopatrzyli się w duże zapasy wody oraz nakrycie głowy. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z zeszłorocznych zawodów.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Kacper Kolenda
