Łukasz Kruczek dla Skoki24.pl: "Zrobiła nam się bardzo wyrównana czołówka"

Po dzisiejszym treningu na hali Łukasz Kruczek opowiedział nam o nastawieniu przed inauguracją sezonu i wyraził swoją opinię dotyczącą treningów otwartych podczas LGP w Wiśle.

Dobrze się sprawdzić

Trener polskich zawodników cieszy się, że cykl letnich zawodów startuje. Według niego każdy konkurs będzie możliwością sprawdzenia się na tle innych reprezentacji w kontekście przygotowań do sezonu zimowego: „Dobrze, że to się zaczyna. Zawsze czekaliśmy na te pierwsze zawody. Lato jest formą treningu, ale zawsze jest możliwość popatrzenia, w którym miejscu jest się w danym momencie, co należy poprawić, jak należy się zachowywać w kontekście kolejnych okresów. Na dobrą sprawę jesteśmy na początku jakiejś drogi przygotowań do sezonu zimowego”.

Wielu skoczków z potencjałem

Zapytaliśmy także Łukasza Kruczka czy w naszej drużynie jest jakiś zawodnik, który w chwili obecnej jest najsilniejszy i najlepiej przygotowany: „Myślę, że nie ma zawodnika, który jest najstabilniejszy. Zrobiła nam się bardzo wyrównana czołówka, można powiedzieć, że dziś jest 5-7 zawodników, którzy mają bardzo podobny potencjał. Musimy pamiętać, że zawody Grand Prix są trochę inne, niż te które mieliśmy wcześniej okazję obserwować. Jest to troszeczkę inna półka, inaczej się zawodnicy zachowują, także liczymy na dobry start, ale który z tych zawodników będzie najlepszy to w tej chwili jest wróżenie z fusów”.

Wróżenie z fusów

Szkoleniowiec nie widzi na razie, żadnego faworyta w pozostałych reprezentacjach, uważa jednak, że o „czarnych koniach” zawodów w Wiśle będzie mógł się wypowiedzieć dopiero po dzisiejszych treningach: „Na razie żadnych takich przecieków nie było, jakoby ktoś miał wyskoczyć. Myślę, że dopiero dzisiejsze treningi oficjalne pokażą czy w jakimkolwiek kraju, w którejś ekipie jest zawodnik, o którym do tej pory nie słyszeliśmy”.

Wstęp do zawodów

Łukasz Kruczek twierdzi, że treningi otwarte dla publiczności są również formą treningu mentalnego dla zawodników, wspomina także że hałas jaki panuje dookoła przeszkadza mu w komunikacji na linii trener – zawodnik. „Te treningi są dla nas trudne, natomiast starty w tych zawodach, kiedy jest dużo publiczności też nie są łatwe, więc to trzeba traktować jako formę treningu”.

Zobacz też fotogalerię z otwartego treningu polskich skoczków.