Dolny Śląsk to kraina, w której dawniej modę na skoki narciarskie, można było dostrzec niemal w każdym jej zakątku. Skocznie powstawały w imię rozwoju sportu i zimowej turystyki. Chociaż niewiele obiektów przetrwało do naszych czasów, postaramy się przybliżyć historię skoczni narciarskich w Pieszycach i Sokołowsku.
Kopalnie, tkalnie i skocznia
Słysząc o skoczni narciarskiej w Polsce, w pierwszej kolejności myślimy o zimowym szaleństwie pod Wielką Krokwią lub skokach w rodzinnym mieście naszego mistrza – Wiśle. Tymczasem niewielkie miasteczko na Dolnym Śląsku, już 84 lata temu poznało smak „fruwania” na nartach.
Początkowo Pieszyce to osada rolnicza z widokiem na Góry Sowie. Następnie powoli zarysowuje się jej charakter, jako ośrodka przemysłu włókienniczego. Powstają manufaktury i tkalnie. Wkrótce Pieszyce uzyskują prawa miejskie, a w ich skład wchodzą między innym Kamionki, które dawniej istniały jako samodzielna wieś. Dzisiaj dzielnica Pieszyc, ale dawniej Kamionki to kopalnie srebra i ołowiu. Chociaż miejscowość nie jest kojarzona ze sportami zimowymi, to właśnie tam przed laty istniała skocznia narciarska.
Forellen-Sprungschanze
Budowa skoczni narciarskiej w Kamionkach, czyli dzisiejszej dzielnicy Pieszyc, to rok 1931. Właśnie wtedy, na wzgórzu z widokiem na wieś, powstał obiekt do uprawiania skoków narciarskich. Wówczas wioska u podnóża Gór Sowich znana była jako Steinkunzendorf. Data powstania obiektu nie jest całkowicie pewna, ale w źródłach historycznych czytamy, że Forellen-Sprungschanze swoją nazwę wzięła od Hotelu Forelle, z którym sąsiadowała, wybudowanego jeszcze w XIX wieku.
Skocznia w Kamionkach o punkcie K zlokalizowanym na 50. metrze, posiadała swoją wieżę sędziowską, a długość najazdu wynosiła 60 metrów. Gospodarzem obiektu był klub narciarski WSV Steinkunzendorf.
Niestety, do dzisiejszych czasów nie zachowały się informacje o skokach oddawanych na Forellen-Sprungschanze. We wzmiankach czytamy jednak o Mistrzostwach Dolnego Śląska, które rzekomo mogły odbyć się tutaj w 1933 roku, a więc niemal tuż po wybudowaniu skoczni.
Druga wojna światowa sprawiła, że o skokach w Kamionkach ucichło. Po jej zakończeniu pojawiały się głosy o odbudowie skoczni, ale do dnia dzisiejszego po obiekcie została tylko niewielka ilość informacji oraz sterta kamieni. Miejsce, w którym przed laty istniał obiekt narciarskich zmagań jest, bowiem dobrze widoczne. Podczas wędrówki po Pieszycach, można jeszcze odnaleźć kamienne pozostałości skoczni.
Uzdrowisko, inspiracja i skocznia
Z całym szacunkiem dla mieszkańców wioski, niewielu wie o istnieniu Sokołowska. Ale czy fakt istnienia tam przed laty całkiem pokaźnego obiektu do kilkusekundowego wzbijania się w przestworza, nie powinien zainteresować fanów tego magicznego sportu?
Sokołowsko od Pieszyc dzieli około 40 kilometrów, ale łączy historia skoków narciarskich. W przypadku Sokołowska, historia tej miejscowości stanowi ciekawy punkt naszych rozważań.
To właśnie u podnóża Gór Suchych, w Sudetach Środkowych powstało pierwsze na świecie sanatorium dla gruźlików. Po wojnie, leczono tu natomiast choroby dróg oddechowych. Miejscowość na ogół cieszyła się sympatią kuracjuszy.
Ciekawostką jest fakt, że gdyby nie urok uzdrowiska, być może jeden z „odkrywców” Zakopanego nie zerkałby na nas z pomnika w stolicy Tatr. To właśnie pobyt Tytusa Chałubińskiego w Sokołowsku, w pewien sposób zainspirował go i był wzorem dla stworzenia uzdrowiska w Zakopanem. Potem jego staraniem Zakopane uzyskało status stacji klimatycznej i otworzyło się na przyjezdnych – kuracjuszy.
W pięknej miejscowości na Dolnym Śląsku istniała również skocznia narciarska. Skocznia, o której dzisiaj niewielu pamięta…
Freudengrundschanze
W starych notatkach czytamy o początkach sportów zimowych w Sokołowsku, jako o roku 1888. Właśnie wtedy kuracjusze przybywający ze Skandynawii, przywieźli ze sobą modę na uprawianie narciarstwa.
Niektóre źródła mówią o dwóch skoczniach w Görbersdorfie; mniejszej i większej. My jednak wiemy o Freudengrundschanze, czyli obiekcie z punktem K zlokalizowanym na 90. metrze.
Skocznia narciarska w dzisiejszym Sokołowsku została wybudowana w 1920 roku. Niestety podobnie, jak w przypadku Pieszyc, nie wiemy wiele o skokach oddawanych na tym obiekcie. Podobno, uzyskiwano tutaj odległości bliskie sześćdziesięciu metrów.
Co ciekawe, w Sokołowsku do Igrzysk Olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen (1936 rok) przygotowywała się niemiecka kadra skoczków narciarskich.
Niestety, dzisiaj skocznia jest praktycznie nie do odnalezienia, a jej miejsce całkowicie zarośnięte.
Artykuł jest dowodem na to, że tak niewiele potrzeba, aby zatrzeć ślad historii. Po budowanych siłą ludzkich rąk, pięknych obiektach do skakania na nartach, dzisiaj nie został już niemal żaden ślad. Wystarczyło zostawić i zapomnieć. Reszty dokonała natura i upływający czas.
- Źródło: skisprungschanzen.com, sokołowsko.pl, dolny-slask.org.pl
- Serdeczne podziękowania dla Grzegorza Płuciennika, redaktora naczelnego dolny-slask.org.pl za udostępnienie zdjęć.
You must be logged in to post a comment.