Aktualności

Wielka Krokiew z niezbędnymi certyfikatami. Co dalej?

Zakopiańska skocznia im. Stanisława Marusarza posiada certyfikat FIS  na konkursy letnie do 31 lipca 2016. Tego samego roku, ale pod koniec grudnia, wygasa Wielkiej Krokwi homologacja na zawody zimowe. W planach jest spora przebudowa obiektu, po której włodarze skoczni ponownie wystąpią do FIS o przedłużenie certyfikatu. 

Tylko do 2016 roku

28 maja na Wielkiej Krokwi gościł przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Narciarskiej- Josef Slavik. Niespełna dwa miesiące później (25 lipca) skocznia otrzymała certyfikat potrzebny do organizowania letnich zawodów ważny do 31 lipca 2016. Pozwolenie dane na tak krótki okres czasu związane jest z modernizacją obiektu, która została zapisana w planach inwestycyjnych ministerstwa sportu na przyszły rok.

Odwołane LGP w Zakopanem

Jak już wcześniej poinformował prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, zawody w Zakopanem nie mogły dojść do skutku ze względu na bezpieczeństwo zawodników. Podjęcie tej przykrej decyzji miało być podyktowane m.in. negatywnymi opiniami sztabu szkoleniowego jak i samych zawodników, którzy podczas najazdu odczuwali duży dyskomfort w postaci wyhamowania, które zmuszało do zmiany pozycji dojazdowej, co wiąże się z możliwością rozregulowania skoczków.

guziki Zakopane 1

Tory najazdowe na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, fot. Kacper Kolenda

Szczyt góry lodowej

Po głośnym incydencie z odwołanymi zawodami Letniej Grand Prix, które miały odbyć się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, sprawa złego stanu skoczni zyskała spory rozgłos. Głównym problemem obiektu jest zły stan rozbiegu, którego czeka wymiana prowadnic i instalacja ok. 5 tys. aluminiowych guzików ułatwiających ślizg nart podczas najazdu na próg. Podczas renowacji obiektu mrożone tory najazdowe zostaną zastąpione lodowymi, dzięki czemu będzie można bez obaw przeprowadzać konkursy zimowe nawet przy dodatnich temperaturach. Ponadto według nowych obowiązujących standardów zmianie powinien ulec kąt nachylenia progu i profil skoczni, co ma obniżyć parabolę lotu i pozwolić na dłuższe skoki. Jak mówił dla nas zakopiańczyk Jakub Kot: „My jako skoczkowie wiedzieliśmy, że skocznia jest w stanie bardzo złym i my to wiedzieliśmy już od paru lat, a teraz nagle wielkie halo, że zawody odwołane. To nie jest tak, że to stało się nagle, tylko to był taki proces upadku Zakopanego”. Niestety, Wielka Krokiew to szczyt góry lodowej wśród zakopiańskich skoczni, które powinny ulec szybkiej modernizacji.

Zły stan mniejszych skoczni

Dużym problemem Zakopanego jest również brak sprawnych mniejszych obiektów, które powinny służyć do trenowania młodych zawodników. Kompleks Średniej Krokwi obecnie nie nadaje się do użytku i wymaga ogromnej renowacji. To poważny kłopot, gdyż do tej pory Zakopane było kolebką skoków narciarskich, a brak mniejszych skoczni może spowodować zagrożenie rozwoju tej dyscypliny w całym regionie. Sytuację i stan kompleksu skoczni skomentował dla nas kilka tygodni temu trener polskiej kadry Łukasz Kruczek: „(…) Skocznia w Zakopanem, a właściwie skocznie, są w stanie bardzo kiepskim. Kompleks skoczni małych w ogóle już nie jest używany, a Wielka Krokiew stanowi w tej chwili głównie atrakcję turystyczną. Zawody pewnie można by było przeprowadzić, ponieważ do zawodów w inny sposób przygotowuje się narty, natomiast trenować – szczególnie podczas upałów – już się nie da. Skoki się zmieniły i cały czas się zmieniają. Wchodzą nowe technologie, które pozwalają na stosowanie innych technik skakania. Niestety w ten sposób nie da się skakać na zużytych torach najazdowych. Wiemy, że planowana jest modernizacja obiektu – jest już nawet zatwierdzona przez FIS, ale na razie nie widać by coś się działo w tym kierunku. Zresztą podobnie jest w przypadku skoczni małych, które są najistotniejsze. Reasumując – by obiekt długo funkcjonował trzeba o niego dbać cały czas i w niego inwestować. Nie może się to opierać na akcyjnych przygotowaniach kosmetycznych dla zawodów”.

Swoje zadnie na ten temat wyraził w ostatnim wywiadzie dla nas również Adam Małysz: „Myślę, że przede wszystkim to jest problem w zarządzaniu tym co jest, dlatego że Szczyrk sobie bardzo dobrze radzi, Wisła sobie bardzo dobrze radzi, bo jest przejęta przez Polski Związek Narciarski. Zakopane jest należy do Centralnego Ośrodka Sportu i to cały czas jest tak, że mentalność jest inna, bo robi się i wymienia tylko wtedy jak już trzeba, nie idzie się w tym kierunku, żeby to cały czas modernizować i ulepszać (…) Miejmy nadzieję, że to się zmieni, tak jak te skocznie, które tutaj są w Beskidach i jednak to Zakopane odżyje, bo to jest kolebka sportów zimowych i nie powinno tak być, że tam się nie da skakać, a Beskidy skaczą.”

Dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Jacek Bartlewicz informuje, że po zakończeniu procesów modernizacji obiektu ponownie wystąpi do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej o pięcioletnią homologację dla Wielkiej Krokwi.

 


  • Źródło: eurosport.onet.pl / informacja własna
  • Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Martyna Maleszewska