W niedzielę, 27 września, zawodami w Hinzenbach zakończyła się tegoroczna odsłona Letniej Grand Prix. Po zawodach poprosiliśmy polskiego szkoleniowca – Łukasza Kruczka o podsumowanie austriackich zawodów, jak i całego cyklu.
Plan wykonany
Trener Kruczek jest zadowolony z finałowych zawodów w Hinzenbach, choć zdarzyło się kilka błędów. „Plan mieli dość prosty: „skakać swoje”. W większości wykonany, choć zdarzyło się kilka gorszych skoków. Z całego konkursu jesteśmy zadowoleni”.
Wiatr rozdawał karty
Nieodzownym elementem skoków jest wiatr, który i tym razem towarzyszył zawodnikom. „W pierwszej serii wiało dość mocno, a wraz z kolejnymi zawodnikami w drugiej zaczęło wiać coraz słabiej. Stąd decyzja jury o podnoszeniu rozbiegu w trakcie konkursu. Pogoda miała wpływ na miejsca wszystkich zawodników startujących w Hinzenbach – nie tylko Polaków. Jest ona nieodłącznym elementem każdej dyscypliny sportu, która jest rozgrywana poza halą”.
Niespodzianka bez niespodzianki
Klimek Murańka, który po 1. serii konkursu miał ogromne szanse na ścisłą czołówkę, ostatecznie zawody zakończył dopiero na 26. miejscu, co zaskoczyło szkoleniowców. „Nie była to żadna niespodzianka – przynajmniej dla nas. Skakał już dobrze na treningach, który mieliśmy okazję odbyć w dniu poprzedzającym kwalifikacje. Większą niespodzianką był dla nas skok w drugiej serii, który był z błędem i w złych warunkach – efektem tego dalsze miejsce”.
Stoch prawie w idealnej formie
Na początku sezonu letniego Kamil Stoch miał problemy z najazdem, przez co jego skoki były nie do końca udane. Teraz wróciło już wszystko do normy. „Jak już wspominałem, Kamil nie ma problemów z najazdem. Jest już w normalnym cyklu treningowym, w którym doskonali elementy techniki i nie potrzebuje dużych korekt. Skocznia w Hinzenbach, z powodu jej wielkości, nie jest dla niego obiektem korzystnym. Kamil jest w grupie zawodników, którzy dużo zyskują w fazie lotu, a tej tam prawie nie ma”.
Podsumowanie LGP 2015
Tegoroczną odsłonę LGP Łukasz Kruczek zalicza do udanych. Polscy skoczkowie stawali bowiem kilkukrotnie na podium, co przełożyło się m.in. na 2. lokatę w Pucharze Narodów. „Podczas całej rywalizacji, czterech z naszych stało na podium, oba konkursy drużynowe także na podium, a w generalnej miejsce drugie. Można być zadowolonym, ale twardo trzeba stać na ziemi. Do zimy jeszcze sporo pracy”.
Plany startowo-treningowe
Obecnie kadra A przebywa na treningu w Klingenthal, gdzie w najbliższy weekend podopieczni Macieja Maciusiaka (kadra B) będzie walczyła o powiększenie kwoty startowej. Od przyszłego tygodnia pozostaną jedynie przygotowania do sezonu zimowego. „W Pucharze Kontynentalnym startuje grupa B (w większości) – oni walczą o powiększenie kwoty startowej na PŚ na pierwszy period zimowy. My aktualnie jesteśmy w Klingenthal, a później zostaną przygotowania do zimy”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Katarzyna Służewska