Na 10. pozycji finałowe zawody LGP w Hinzenbach zakończył Jan Ziobro. 24-latek ocenił dla nas swój występ w Austrii, opowiedział o najbliższych planach startowo-treningowych oraz celach na sezon zimowy.
Zadowolenie ze skoków
Dzięki skokom na 86 i 90,5 metra Jan Ziobro zaliczył czołową ’10’ finałowych zawodów LGP w Hinzenbach. Zarówno te próby, jak i poprzednie w czasie tego weekendu, były dla naszego zawodnika zadowalające. „Był to dobry weekend. Odkąd tutaj przyjechaliśmy dosyć dobrze mi się skakało. W sumie można śmiało powiedzieć, że nie było złych skoków, nawet treningowych, bo byliśmy tu dzień wcześniej. Ten dzisiejszy pierwszy skok nie był rewelacyjny, ale nie był też zły. Trochę brakowało szczęścia do warunków i tego wiatru, aby odlecieć. W 2. serii wszystko jednak poskładało się po mojej myśli i dobre warunki przełożyły się na dobry skok”.
Pogoda dopisała
Publiczność podczas konkursu odczuwała momentami silniejsze podmuchy wiatru. Członek klubu WKS Zakopane przyznaje jednak, że wiatr nie przeszkadzał w oddawaniu dobrych skoków. „Akurat na rozbiegu nie było czuć tych podmuchów wiatru. Może bardziej było to widać po chorągiewkach, bo są one dosyć długie i widzimy je z góry. Nie było jednak żadnych większych problemów żeby ten konkurs rozegrać”.
Plany startowo-treningowe
Nasz reprezentant nie ma jeszcze do końca skonkretyzowanych planów. „Teraz wyjeżdżamy na zgrupowanie, a później to nawet nie wiem – musiałbym zajrzeć do planu”.
Cel na zimę
Jan Ziobro ma od dłuższego czasu jeden prosty cel, do którego dąży. Są nim dobre skoki. Nastawienie zawodnika przed zimą jest podobne. „Od jakiegoś dłuższego czasu, a może nawet od zawsze, moim celem jest to, żeby dobrze skakać. Jeśli się dobrze skacze, to są dobre miejsca”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Katarzyna Służewska
You must be logged in to post a comment.