Aktualności

Dawid Kubacki dla Skoki24.pl: „Było to dla mnie fajne lato”

Dla Dawida Kubackiego miniony sezon letni był wyjątkowo udany. Skoczek z kadry B był przez pewien czas liderem Letniej Grand Prix i Letniego Pucharu Kontynentalnego, a w lipcu i październiku wywalczył również tytuł letniego mistrza Polski w skokach narciarskich. Podopieczny Macieja Maciusiaka dziękuje całemu sztabowi szkoleniowemu za wykonaną pracę, a także chwali współpracę z panią psycholog. 

Podziękowania dla sztabu i psychologa

„Było to dla mnie fajne lato. Ta praca, którą razem z trenerami i z moją panią psycholog zrobiliśmy, przynosi teraz efekty. Bardzo im za to dziękuję. Liczę na to, że jeszcze trochę powspółpracujemy i że ta praca będzie przynosiła coraz lepsze efekty, bo jeszcze jest sporo elementów, które mogę poprawić. Mimo że to są detale, to wiem, że jeszcze mogę poprawić te moje skoki” – mówił aktualny mistrz Polski po konkursie indywidualnym w Szczyrku.

Stabilna forma przez cały sezon

Dawid Kubacki nie odczuwa mimo spore ilości sukcesów na koncie, nie odczuwa zmęczenia startami, gdyż wiele dalekich podróży odpuszczał. „Nie czuję zmęczenia sezonem, bo te męczące konkursy, na które było trzeba daleko jeździć, odpuściliśmy. Nie zmęczyliśmy się jakoś bardzo, przynajmniej ja nie czuję, żebym był zmęczony tym sezonem. Jestem cały czas w takiej fajnej formie”.

Poprawa techniki i zmiany w głowie

Wielu kibiców zadaje sobie pytanie, co wpłynęło na taką nagły wystrzał formy Dawida Kubackiego. „Wiele elementów wpłynęło na poprawę formy. Jednym z nich jest zmiana techniki, którą wspólnie z trenerami wypracowaliśmy, a są też zmiany w głowie, nad którymi współpracowałem z moją panią psycholog. Myślę, że to są takie dwa główne nurty, które mi pomagały zrobić pracę, którą chciałem wykonać tego lata”.

Lepsze wyjście z progu i druga faza lotu

Co takiego zmieniło się w formie skoczka z Nowego Targu? „To są takie detale, które dla osób z boku czasami nawet nie są widoczne. Trochę wiąże się to chociażby z wyjściem z progu. Dawniej wychodziłem zbyt wysoko. To był błąd, bo szarpałem klatką i pojawiał się za duży opór powietrza, a teraz to wyeliminowałem i dużo szybciej przelatuję pierwszą fazę. Dzięki temu mogę lepiej wykorzystać fazę drugą i z tego względu te skoki lepiej wyglądają”.

Podtrzymać założenia z lata

Cele Dawida Kubackiego  na sezon zimowy 2015/2016 są bardzo jasne i proste. „W zimie chciałbym oddawać dobre skoki i cieszyć się nimi, bo to przynosi dobre efekty w lecie, więc czemu z tego rezygnować”.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Aleksandra Bazułka

O autorze

Przemysław Krawiec