Stefan Hula to 29-letni członek klubu Eve-nement, który ostatnie mistrzostwa Polski zakończył na 4. miejscu. Mimo lekkiego niedosytu spowodowanego niewielką stratą do pozycji medalowej, zawodnik nie krył zadowolenia z minionego sezonu letniego. Podzielił się również z nami swoimi planami treningowymi i celami na sezon zimowy 2015/2016.
Zawody na plus
Dzięki skokom na 99. i 104. metr Stefan Hula zajął w indywidualnym konkursie MP 4. miejsce. Nasz reprezentant jest zadowolony ze swoich prób, bo były one porównywalne. „Moje skoki były jak najbardziej udane. Pierwszy może trochę gorszy, ale drugi już całkiem fajny. Cały czas skacze mi się już na podobnym poziomie”.
Reprymenda od córki
29-latek przyznał, że poczuł lekki niedosyt w momencie, kiedy córka zwróciła mu uwagę na zajęte miejsce. „Już mnie córka opieprzyła czemu nie jestem np. trzeci (śmiech). Cieszę się, bo to był fajny konkurs, dobre skoki, koledzy są na podium. Wiadomo, że chciałoby się być na podium, chciałoby się zwyciężyć, ale trzeba to zaakceptować. Czwarte miejsce jest takie trochę przykre, ale też dobre”.
Sprzyjająca pogoda
Pomimo zmiennego wiatru, pogoda sprzyjała zawodnikom do oddawania dalekich skoków, a organizatorom do sprawnego przeprowadzenia zawodów. „Myślę, że było w miarę dobrze. Troszkę wiało, ale nie aż tak żeby wypaczyło wyniki. Medale jak najbardziej zasłużone dla Dawida, Maćka i Andrzeja. Wszyscy skaczemy na bardzo podobnym poziomie. Nawet podczas piątkowych treningów wszyscy z tej szóstki, siódemki, czy nawet dziesiątki skakaliśmy bardzo podobnie. Wiadomo, że ważna jest także dyspozycja dnia”.
Celę na zimę
Udany sezon letni wróży Stefanowi dobre występy podczas nadchodzącej zimy. Członek klubu Eve-nement przyznał sam, że chciałby wrócić do rywalizacji w PŚ. „O to właśnie chodzi, żeby wrócić do startów w PŚ i w nich się bardzo dobrze spisywać. Do zimy pozostało jeszcze trochę czasu, żeby popracować nad sobą i myślę, że będzie dobrze”.
Najbliższe plany
Przed zimowymi startami Hulę czeka jeszcze obóz treningowo-regeneracyjny w Chorwacji, a także treningi na torach lodowych. „W niedzielę jedziemy na obóz do Chorwacji, na którym na sucho popracujemy nad motoryką i siłą. Później kilka dni w domu, a następnie jedziemy gdzieś na tory lodowe. Także na razie tak to wygląda”.
Podsumowanie lata
Członek kadry B przyznał również, że minione lato było dla niego bardzo udane, gdyż zajmował podobne wyniki. „Cały sezon letni był także bardzo fajny – z równą, stabilną formą. Z lepszymi i czasem gorszymi wynikami, ale jakichś większych zapaści nie było, więc bardzo dobrze”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Katarzyna Służewska
