Aktualności

Walter Hofer o Pucharze Świata w Zakopanem

Tajner-Hofer-Korol-3

FIS od czasu do czasu publikuje rozmowy z zawodnikami, trenerami oraz ważnymi osobami ze świata skoków narciarskich. Tym razem bohaterem cyklu został Walter Hofer. Dyrektor Pucharu Świata w wywiadzie dla fis-ski.com podsumował sezon letni, wypowiedział się na temat nadchodzącego Pucharu Świata, a także nawiązał do sytuacji Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Letnia Grand Prix

Według Hofera kibice mieli przyjemność oglądać wspaniałe konkursy w czasie letniego sezonu. Pojawiło się kilku nowych organizatorów, którzy wykazali się gotowością, a to w rezultacie powiększyło grono zawodników. Wielu skoczków prezentowało bardzo wysoki poziom, dlatego trudno było wyłonić zdecydowanego lidera zmagań.

Forma Japończyków

W wywiadzie dyrektor Pucharu Świata wypowiedział się także na temat zaskakująco dobrej formy zawodników z Japonii. ,,Oni przechodzą zmianę pokoleniową. Przede wszystkim jest Noriaki Kasai, jeden czy dwóch innych zawodników, a także grupa młodych skoczków. Z pewnością będą próbowali utrzymać wysoki poziom, którym wykazali się latem. Będą konkurować na najwyższym poziomie.’’

Nowi organizatorzy

W trakcie Letniej Grand Prix mogliśmy też oglądać azjatyckie konkursy – w Ałmatach i Czajkowskim. Zgodnie z wypowiedzią Waltera Hofera, te mniej popularne miejsca są bardzo dobrze przygotowane na nadchodzący Puchar Świata. Niżny Tagił i Ałmaty dostaną taką szansę, ale w kolejce czeka jeszcze m.in. Soczi. Decyzje związane z organizacją konkursów w następnych latach podejmować będzie Rosyjski Związek Narciarski. ,,Uzyskaliśmy cel jeśli chodzi o Europę Wschodnią i Daleki Wschód. Planujemy przywrócić Puchar Świata w Ameryce Północnej. Jest to rdzenny region, gdzie warto byłoby przeprowadzać imprezy wysokiej rangi.’’ Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, mogłyby one zorganizować także Puchar Świata Pań ze względu na wysoki poziom swoich zawodniczek, jednak tamtejszy związek nie wyraża na ten moment takiej chęci.

Brak czołówki

Walter Hofer wskazał, że letni sezon służy przede wszystkim temu, by przetestować wiele nowych rzeczy. Takie przygotowania są czymś w rodzaju laboratorium. Zdarzało się tak, że skoczkowie decydowali się nie startować w konkursach – głównie tych w Azji. W innym wypadku również tam należałoby przeprowadzać kwalifikacje, a tak, gdy nie ma wielu utytułowanych zawodników, problem rozwiązuje się sam. Można powiedzieć, że słabsze drużyny na tym korzystają. Taka sytuacja daje im szansę na zdobycie punktów, a to z kolei pozwala na pokrycie kosztów podróży przez kolejne dwa lata. Brak czołówki jest więcej szansą dla mniej popularnych zawodników.

PŚ 2015/2016

W wywiadzie z dyrektorem PŚ nie mogło zabraknąć pytania o nadchodzący zimowy sezon. Hofer zaznaczył, że kalendarz ponownie jest bardzo napięty, przez co nie można sobie pozwolić na opuszczenie chociażby jednego weekendu. Od razu po Turnieju Czterech Skoczni będziemy oglądać konkursy w Willingen, a zawody w Wiśle musiały zostać zaplanowane na marzec. Kibiców z pewnością czeka wiele emocji i atrakcji przy tak pełnym harmonogramie.

Co z Wielką Krokwią w Zakopanem?

Jeśli chodzi o zimowe konkursy w stolicy polskich Tatr – zdaniem Waltera Hofera – możemy być spokojni. Certyfikat Wielkiej Krokwi jest aktualny do końca przyszłego sezonu, a później skocznię czeka modernizacja, która jest już zaplanowana i na ten moment nie ma powodów do obaw.

Przypomnijmy, że Zakopane ma pewne miejsce w kalendarzu PŚ 2015/2016, ale we wstępnym harmonogramie sezonu 2016/2017 znajduje się pod znakiem zapytania [więcej na ten temat].

Pewnym problemem w zimowej stolicy polskich Tatr jest również konflikt między Centralnym Ośrodkiem Sportu i Tatrzańskim Związkiem Narciarskim – obie te instytucje mają kłopoty w dobrym porozumieniu się odnośnie przygotowania Wielkiej Krokwi w Zakopanem do Pucharu Świata 2016 [więcej o tym].

Plany na przyszłość

Na koniec rozmowy Walter Hofer został zapytany o opublikowany w ostatnim czasie wstępny kalendarz Pucharu Świata na sezon 2016/2017. Zgodnie z nim rywalizacja miałaby się rozpocząć w Titisee-Neustadt. Oczywiście propozycję ponownie otrzymało Klingenthal, ponieważ dla FIS-u ważne jest to, by miejsce inauguracji pozostało w Niemczech. To tamtejszy związek podejmie ostateczną decyzję co do organizacji zawodów.


  • Źródło: fis-ski.com
  • Foto: Katarzyna Służewska

O autorze

Katarzyna Pasek