Aktualności

Jak w ostatnich latach radzili sobie zwycięzcy LGP?

Wyniki osiągane w Letnim Grand Prix uważane są przez większość jako mało ważne. Argumentują oni, że światowa czołówka odpuszcza sporą ilość zawodów, a jeśli tego nie robi to, startuje na „pół gwizdka”. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej letniego cyklu nie oznacza wcale, iż ktoś osiągnął sukces wyłącznie z powodu słabszej postawy innych. Co prawda, i tak się zdarzało, lecz w ostatnich czasach „letni ryczerze” radzili sobie w następnej zimie całkiem nieźle.

Zwycięzca LGP 2010 – Daiki Ito

Miejsce w PŚ 2010/2011 – 15. (413 pkt.)
Japończyk do samego końca nie mógł być pewien triumfu w klasyfikacji generalnej LGP. Na ogonie siedziało mu cały czas dwóch Polaków i to nie byle jakich, bo sam Adam Małysz i Kamil Stoch. Mimo wszystko, Daiki okazał się najlepszy. Gdy zbliżała się zima, wielu głowiło się jak zawodnik pochodzący z Azji zaprezentuje się na śniegu. Choć Pucharu Świata nie zwojował, to był bardzo solidnym punktem japońskiej kadry i punktował praktycznie w każdym konkursie. Zdołał on zdobyć 413 punktów, co było wówczas jego najlepszym wynikiem w karierze.

Zwycięzca LGP 2011 – Thomas Morgenstern

Miejsce w PŚ 2011/2012 – 7. (1014 pkt.)
Morgenstern tego lata nie miał sobie równych. Mimo że opuścił aż 4 konkursy, to i tak zdołał wygrać LGP. Zanim to uczynił, parę miesięcy wcześniej cieszył się z wygrania Pucharu Świata. Wydawać by się mogło, iż Morgenstern jest w najlepszym okresie swojej kariery i ponownie uda mu się być najlepszym w zimie. Tak się jednak nie stało, a 7. miejsce w generalce, które zajął nie było jego wielkim sukcesem.

Zwycięzca LGP 2012 – Andreas Wank

Miejsce w PŚ 2012/2013 – 28. (287 pkt.)
Wank mógł cieszyć się z wygrania LGP w 2012 roku. Do tej pory jest to jego najważniejsze indywidualne trofeum w karierze. Dwa miesiące po otrzymaniu zwycięskiej statuetki, Niemiec stanął do walki w Pucharze Świata. Jego zdobycz punktowa po pierwszych konkursach w Lillehammer wynosiła 0. Później Andreas próbował odnaleźć swój letni rytm skakania, lecz nie wyszło mu to za dobrze. Jedynym pozytywnym dla niego akcentem było stanięcie na najniższym stopniu podium w Sapporo.

Zwycięzca LGP 2013 – Andreas Wellinger

Miejsce w PŚ 2013/2014 – 9. (601 pkt.)
Andreas zdobył przez lato prawie tyle samo punktów, co rok temu jego starszy imiennik. Ta mała różnica pozwoliła cieszyć się Niemcom z tego, iż drugi raz z rzędu ich reprezentant zdobywa Letnie Grand Prix. Wszystko to zakończyło się jednak zupełnie inaczej, gdyż Wellinger w przeciwieństwie do Wanka wszedł w sezon znakomicie, zajmując 2. miejsce w Klingenthal. Co do jego pozostałych konkursów, również nie można mieć zastrzeżeń. To wszystko zadecydowało o tym, że na koniec sezonu jego nazwisko widniało na 9. lokacie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Zwycięzca LGP 2014 – Jernej Damjan

Miejsce w PŚ 2014/2015 – 14. (535 pkt.)
Podopieczny Gorana Janusa startował prawie we wszystkich konkursach. Zabrakło go tylko podczas inauguracji w Wiśle. Nie przeszkodziło mu to jednak w zgarnięciu całej letniej puli. Rozpoczęcia sezonu Słoweniec nie będzie jednak wspominał miło. 36. pozycja w Klingenthal z pewnością nie satysfakcjonowała Damjana. Jak się potem okazało, był to tylko mały wypadek przy pracy. Co prawda, jeszcze czterokrotnie zdarzało mu się nie zdobyć punktów, lecz sezon ten z pewnością może zapisać na plus.

Zwycięzca LGP 2015 – Kento Sakuyama
Patrząc na ostatnie lata, trudno określić czy zwycięzca LGP będzie liczył się wśród czołówki kolejnej zimy. Jednym się to udawało, a drugim nie za bardzo. Kento Sakuyama wyskoczył tego lata jak „Filip z konopi”. Podobnie uczynił to Daiki Ito 5 lat temu. Być może historia Kento potoczy się tak jak jego rodaka i będzie on solidnie punktował w Pucharze Świata. Oczywiście jest jeszcze wiele wariantów, ale ten najprawdziwszy ujrzymy już niedługo.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Katarzyna Służewska

O autorze

Michał Kardynał