W piątek, 20 listopada, miały się odbyć pierwsze treningi i kwalifikacje w sezonie 2015/2016. Jednak ze względu na opóźnienia w przygotowaniu skoczni, piątkowe skoki zostały odwołane. Jak do tej sytuacji odnosi się polski szkoleniowiec Łukasz Kruczek?
Wina organizatorów
Z winy organizatorów, piątkowe treningi i kwalifikacje w Klingenthal zostały odwołane. Nie do przewidzenia jest jednak czy skocznia na sobotę będzie już gotowa. „Odwołanie dzisiejszych skoków było związane jedynie z tym, że organizatorzy nie wyrobili się w czasie z przygotowaniem skoczni. Trudno ocenić ile brakuje i czy będzie wszystko gotowe w dniu jutrzejszym. To już pytanie bardziej do organizatorów”.
Prognozy na weekend
Wraz z upływem czasu, pogoda ma się stawać coraz bardziej zimowa. „Już dzisiejszej nocy ma się ochłodzić. Niestety wiatru nie możemy wykluczyć”. Czy możliwe jest całkowite odwołanie konkursów? „Na tę chwilę nikt nie mówi o takim scenariuszu”.
Inna lokalizacja
Podczas gdy w Kuusamo czy Niżnym Tagile panuje iście zimowa aura, to organizatorzy w Klingenthal nadal walczą z przygotowaniem obiektu do inauguracji. Polski szkoleniowiec nie widzi jednak powodów, dla których pierwsze zawody miałyby się odbyć gdzie indziej, a to za sprawą tego, że pogoda jest nieprzewidywalna. „Lokalizacja nie ma tutaj kompletnie nic do rzeczy. Nie ma gwarancji, że wspomniane miejsca w innym roku będą miały lepiej. To jest cały czas walka z nie do końca przewidywalnym przeciwnikiem, jakim jest pogoda”.
Gotowi na wszystko
Zmiany w programach zawodów są dla zawodników czymś normalnym i zdaniem trenera Kruczka nie wpływają niekorzystnie na ich przygotowanie do zawodów. „Nie ma to wpływu. Byliśmy przygotowani na taką opcję”.
Trudniejszy wybór?
Odwołanie treningów spowodowało zmiany w sobotnim programie zawodów. Pierwotnie skład na rywalizację drużynową mógłby być znany już w piątkowy wieczór, ale z racji braku skoków i tym samym braku możliwości sprawdzenia formy kadrowiczów w Klingenthal, trenerzy nie podjęli jeszcze decyzji odnośnie tego, kto będzie reprezentować skoczków w sobotnich zmaganiach. Czy ta decyzja będzie trudniejsza? „Nie, nie jest trudniejsza. Według planu jutro ma się odbyć oficjalny trening, po którym podam skład. Jeśli będzie inaczej, wtedy skład wybiorę na podstawie tego, jak zawodnicy skakali w ostatnim czasie” – powiedział trener kadry A polskich skoczków Łukasz Kruczek.
Przypomnijmy, że do Klingenthal udało się siedmiu polskich skoczków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jan Ziobro, Klemens Murańka, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Bartłomiej Kłusek. Na liście startowej sobotnich treningów znalazło się łącznie 71 zawodników. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Katarzyna Służewska
