Aktualności

Niespodzianki w Klingenthal – kto zaskoczył wysoką formą?

Skoki-025-7

Za nami pierwsze konkursy Pucharu Świata w sezonie 2015/2016. Skoczkowie rozpoczęli rywalizację skacząc na Vogtland Arenie w niemieckim Klingenthal. Zarówno po konkursie drużynowym jak i indywidualnym można zauważyć, którzy z nich znajdują się aktualnie w dobrej dyspozycji i którzy mogą nas pozytywnie zaskoczyć podczas kolejnych zawodów.

Norweski triumfator
Niedzielny konkurs indywidualny niespodziewanie wygrał 21-letni Daniel-Andre Tande. Dzięki fenomenalnym skokom na odległość 142 metry oraz 140,5 metra udało mu się pokonać bohaterów zeszłej zimy – Petera Prevca oraz Severina Freunda. O ile w przypadku Słoweńca czy Niemca wysoka forma nie jest dla kibiców niczym nadzwyczajnym, o tyle młody Norweg z pewnością zaskoczył tak dobrą dyspozycją już podczas pucharowej inauguracji. Kolejne konkursy pokażą, czy był to jedynie szczęśliwy weekend czy też Tande na dłużej utrzyma żółty plastron lidera.

Siła w Norwegii
W niemieckich konkursach nie tylko Daniel-Andre Tande oddał tak dalekie skoki. Cała drużyna Alexandra Stoeckla zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Gdyby nie dyskwalifikacja Andersa Fannemela w sobotnim konkursie drużynowym, Norwegia spokojnie mogłaby walczyć o miejsce na podium. Na uwagę zasługuje również Kenneth Ganges, a przede wszystkim zwycięzca kwalifikacji – Johann Andre Forfang, który również oddał kilka skoków powyżej 140 metra. Mimo tego, że karierę postanowili zakończyć wielcy norwescy skoczkowie – Anders Bardal i Anders Jacobsen, drużyna ta nadal pozostaje bardzo mocna dzięki talentowi i potencjale młodych zawodników.

Gospodarze nie zawiedli
Jak przystało na gospodarzy konkursu, niemieccy skoczkowie dostarczyli wiele radości tysiącom kibiców zgromadzonym na Vogtland Arenie. W konkursie drużynowym do końca walczyli o zwycięstwo z reprezentacją Słowenii, a fenomenalny skok Richarda Freitaga przypieczętował ich czołową pozycję. Również w konkursie indywidualnym, mimo dość loteryjnych warunków, zawodnicy Wernera Schustera oddali dalekie skoki, dzięki czemu w czołowej ,,10’’ znalazło się trzech reprezentantów Niemiec – Severin Freund zajął trzecie miejsce, Freitag znalazł się tuż za podium, a Wellinger ukończył zawody na 6. miejscu.

Bracia Prevc
Na ogromną uwagę zasługują także skoczkowie ze Słowenii, a w szczególności bracia Peter i Domen Prevc. Ten pierwszy jak zwykle zaprezentował wysoką formę i oddawał dalekie skoki podczas całego weekendu. Niestety w konkursie indywidualnym musiał zadowolić się drugim miejscem na rzecz Norwega, nie mniej jednak możemy być pewni, że również w tym sezonie Peter będzie jednym z najlepszych zawodników i powalczy o Kryształową Kulę. Fenomenalny debiut w Pucharze Świata zaliczył jego 16-letni brat Domen. Młody Słoweniec ukończył konkurs na 10 pozycji. Tak dobry występ daje kibicom wielkie nadzieje na dalszą część sezonu. Nie zapominajmy również o Cene, który wprawdzie nie startował w Klingenthal, ale nie raz udowodnił, że jest tak samo utalentowany jak jego bracia.

Inni na plus
Podczas inauguracji Pucharu Świata także parę innych skoczków nie zawiodło i walczyło o czołowe pozycje. Genialnie zaprezentował się japoński weteran – Noriaki Kasai, który mimo swojego wieku wciąż potrafi ,,przeskoczyć’’ kilkudziesięciu rywali, co w Klingenthal przyniosło mu 5. miejsce. Honor Austrii obronił przede wszystkim Stefan Kraft, który był najlepszy spośród podopiecznych Heinza Kuttina i uplasował się na 6. pozycji. W dobrej dyspozycji nadal jest Simon Ammann, który jednak utracił parę punkt przez brak telemarku przy lądowaniu. Co prawda Polacy nie zachwycili – do drugiej serii zakwalifikował się bowiem tylko Kamil Stoch, który ukończył zawody na 13. miejscu. Miejmy jednak nadzieję, że są to jedynie trudne początki i nasi skoczkowie potrzebują kilku konkursów, by dobrze ,,wskoczyć’’ w zimowy sezon.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Maja Gara

 

O autorze

Katarzyna Pasek