Daniel Andre Tande, Peter Prevc i Severin Freund byli bohaterami pierwszego weekendu Pucharu Świata w Klingenthal. Przed zawodami w Ruce, Tande zajmuje 1. miejsce w klasyfikacji generalnej zimowego cyklu. Czy żółta koszulka lidera pozostanie w rękach Norwega? „Dam z siebie wszystko, żeby taką dyspozycję utrzymać w kolejnych tygodniach i miesiącach. Będę walczyć o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej. To nie będzie łatwe, ale nie poddam się” – mówi skoczek po inauguracyjnym triumfie w Klingenthal.
Daniel Andre Tande
Podopieczny Alexandra Stoeckla odczuwa dużą radość po skokach na Vogtland Arenie. „To był dla mnie wyjątkowy dzień. Jestem bardzo zadowolony i cieszę się z 1. miejsca. Chciałbym w czasie sezonu zimowego kontynuować moje dobre skoki z letnich zawodów”.
Tande zdawał sobie sprawę, że jest dobrze przygotowany do sezonu. „Ostatnio skakałem dobrze i wiedziałem, że to może pozwolić mi zająć miejsce w czołówce tych zawodów”.
Peter Prevc
Słoweński skoczek gratuluje zwycięstwa Danielowi, a także zwraca szczególną uwagę na drugi skok Norwega, który był jego zdaniem najlepszy. „Za ten skok należą mu się szczególne słowa uznania” – przyznaje wicelider Pucharu Świata.
Podopieczny Gorana Janusa jest także miło zaskoczony postawą swojego brata Domena. „Nie wierzyłem, że będzie tak mocny i wytrzymały psychicznie. W czasie tego weekendu wykonał kawał dobrej roboty” .
Severin Freund
Lider niemieckiej kadry żałuje, że w drugiej próbie nie udało mu się odlecieć na tyle daleko, aby wskoczyć na 1. czy 2. miejsce. Podopieczny Wernera Schustera tłumaczy, że dostał silny podmuch wiatru, przez co wylądował kilka metrów krócej od rywali. „Mimo tego jestem zadowolony ze swoich skoków. Myślę, że mamy także silną drużynę, weekend był dla nas udany”.
- Źródło: Informacja własna
- Korespondencja z Klingenthal: Katarzyna Służewska
- Foto: Maja Gara