Aktualności

Kamil Stoch dla Skoki24.pl: „Podczas zawodów dzieje się coś złego”

Kamil Stoch początku sezonu 2015/2016 nie może zaliczyć do udanych. Polski skoczek do tej pory zdobył zaledwie 92 pkt., co daje mu 19. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. „Te konkursy były i w dalszym ciągu są dla mnie trudne. Staram się robić wszystko tak jak należy i wszystko to, co trzeba. Przed konkursem wydaje mi się, że jest w porządku, a w trakcie wychodzą pewne problemy, z którymi nie jestem sobie w stanie poradzić” – mówi dwukrotny mistrz olimpijski.

Od 6. do 47. miejsca

Podopieczny Łukasza Kruczka aktualny sezon rozpoczął indywidualnie od 13. lokaty w Klingenthal. Następne zawody w Lillehammer ukończył na 15. i 47. pozycji. Weekend w Niżnym Tagile to dwie skrajności. Pierwszego dnia Kamil Stoch nie awansował do konkursu, by kolejnego wskoczyć na wysokie 6. miejsce. Kiedy wydawało się, że zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2013/2014 odzyskuje dawny blask, nadzieje kibiców opadły razem z lokatami Stocha podczas Pucharu Świata w Engelbergu w trzeciej dziesiątce. Co prawda Stoch regularnie punktuje, ale nie są to miejsca, które go satysfakcjonują.

Bezsilność

Co jest przyczyną gorszych skoków? „To nie są problemy techniczne czy mentalne, bo czuję się dobrze, a podczas zawodów dzieje się coś złego. I nie potrafię tego nawet zdefiniować” – stwierdza lider naszej kadry. I dodaje: „Najgorsze jest to, że moim zdaniem w skokach wszystko gra. Nie potrafię tego inaczej określić. Na treningach wszystko wychodzi, przychodzą zawody, robisz to samo i nie wychodzi. Chociaż chcę wytłumaczyć wszystkim, co się dzieje, to nie potrafię”.

Ambicje i oczekiwania

Kamil Stoch dementuje jednocześnie ewentualne spekulacje, że w kadrze panuje zła atmosfera czy pojawiają się jakieś inne kłopoty. „W kadrze wszystko okej. Każdy ma pewnie swój własny problem. Może oczekiwania są zbyt duże, nawet nie tyle mediów, kibiców, ale nas samych. I przez to może gdzieś się gubimy” – dodaje na zakończenie reprezentant Polski.

W Engelbergu rozmawiała: Katarzyna Służewska.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Anna Cis

O autorze

Przemysław Krawiec