5 stycznia 2015 – ta data zmieniła życie Nicka Fairalla o 180 stopni. Amerykański skoczek rok temu w kwalifikacjach do Turnieju Czterech Skoczni zaliczył groźnie wyglądający upadek. Chociaż rehabilitacja po urazie kręgosłupa nie jest łatwa, to zawodnik chce wrócić na skocznię. Dziś reprezentant USA pojawił się na obiekcie w Bischofshofen.
Marzenia o lataniu ciągle aktualne
Nick Fairall będzie jedynie przyglądać się swoim kolegom ze skoczni, ale widać, że Amerykanin chce ponownie wzbijać się w przestworza. Wpis Fairalla na Facebooku niesie ze sobą pozytywne przesłanie. Skoczkowi nie brakuje motywacji do dalszej rehabilitacji. Zawodnik dziękuje również wszystkim za okazane wsparcie.
Pomoc z wielu stron
Po nieszczęśliwym upadku kibice z całego świata łączyli się z Nickiem tagując swoje wpisy #GetWellSoonNickFairall. We wsparcie włączyli się także ludzie związani ze światem sportu, m.in Kamil Stoch, zwycięska drużyna Niemiec po konkursie PŚ w Zakopanem czy Wojciech Fortuna, który sprzedał swój medal olimpijski.
Jak wyglądała dotychczasowa kariera Nicka?
Fairall urodził się 6 lipca 1989 r., a debiut w Pucharze zaliczył podczas noworocznego konkursu TCS w Ga-Pa w 2009 roku. Pierwsze punkty zdobył 9 dni później na „mamucim” obiekcie w Tauplitz. Zawodnik startował podczas ZIO w Soczi, zajmując 35. miejsce w konkursie indywidualnym, a w drużynie został razem z kolegami sklasyfikowany na 10. pozycji.
Więcej na temat rehabilitacji Nicka pisaliśmy TUTAJ oraz TUTAJ.
- Źródło: informacja własna / facebook.com @NickFairall
You must be logged in to post a comment.