Stefan Huber podczas zawodów FIS Cup, które w miniony weekend odbyły się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, zajął 1. i 7. miejsce. Po skokach na Wielkiej Krokwi ocenił swoje występy, a także podzielił się najbliższymi planami.
Zakopane na plus
Stefan Huber w Zakopanem oddał cztery dość równe skoki konkursowe, które pozwoliły mu na zająć miejsca w czołówce. Austriak bardzo chwalił sobie przygotowanie obiektu do zawodów. „Oba dni w Zakopanym sprawiły mi wiele radości i dużo dobrej zabawy. Skocznia była świetnie przygotowana, a atmosfera była także wspaniała”.
Wysokie lokaty
Austriak zajął 1. i 7. miejsce. Po niedzielnym konkursie przyznał, że stać go było na więcej, ale jeden gorszy skok spowodował trochę dalszą lokatę. Jednak 22-latek miał się z czego cieszyć, bo potwierdził wysoką formę, którą prezentował na treningach. „Jestem zadowolony zwłaszcza z tego pierwszego sobotniego konkursu. Niestety pierwszy niedzielny skok nie był za dobry i tym samym nie pozwolił mi na wynik w TOP3. Nie jestem zaskoczony tymi rezultatami, gdyż już podczas treningów oddawałem dobre skoki”.
Sprzyjająca pogoda
Pomimo opadów śniegu pierwszego dnia i trochę zmiennego wiatru, pogoda sprzyjała zawodnikom. „Pogoda była bardzo dobra do skakania, nawet ten śnieg nie był problemem. Wiał trochę zmienny wiatr, co sprawiało, że sprawiło, że nie do końca było sprawiedliwie. Ale taki jest nasz sport, że czasem potrzeba też trochę szczęścia”.
Mały doping
Podczas zawodów FIS Cup na trybunach przeważnie pojawiał sie znikoma ilość publiczności. Nie zmienia to jednak faktu, że zawodnik z klubu SC Seekirchen-Salzburg bardzo chętnie przyjeżdża na polskie zawody. „Bardzo chętnie skaczę w Polsce. Niestety podczas zawodów FIS Cup nie mieliśmy zbyt dużej publiczności. Myślę, że w najbliższy weekend podczas Pucharu Świata przyjdzie dużo więcej osób”.
Najbliższe plany
Kolejnymi zawodami podczas których będzie można podziwiać Stefana Hubera jest PK, który w najbliższy weekend zawita do Sapporo. Austriak ma również nadzieję, że jeszcze w tym sezonie będzie miał okazję aby powalczyć o punkty PŚ. „Już jutro lecimy do Sapporo na kolejny Puchar Kontynentalny. Mam nadzieję, że również tam będę oddawał dobre skoki. Możliwe, że uda mi się zaprezentować jeszcze w jakimś Pucharze Świata”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Przemysław Krawiec
