Zawody skoków narciarskich w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży miały być momentem przełomowym dla obiektów w Karpaczu i Lubawce. Niestety z powodu problemów pogodowych organizatorzy zmuszeni są przenieść rywalizację do czeskiego Harrachova.
Opuszczone skocznie
Zarówno skocznia na Kruczej Skale jak i Orlinek są obecnie wyłączone z użytku. Ten rok miał być dla nich niemałą reaktywacją za sprawą chęci zorganizowania Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych. Impreza ta odbywała się już kiedyś w Lubawce, a obiekt w Karpaczu był niegdyś miejscem konkursów Pucharu Kontynentalnego oraz Mistrzostw Świata Juniorów.
Problemy
Wszystkie plany pokrzyżowała temperatura, która na Dolnym Śląsku wynosi średnio 10 stopni Celsjusza. Śnieg przy takiej pogodzie nie ma prawa się utrzymać, a przygotowywanie go za sprawą sztucznych metod jest możliwe dopiero od 2 stopni mrozu. Z tego powodu organizatorzy postanowili przenieść zawody do Harrachova, gdzie z białym puchem nie ma aż takich problemów. Zapewniają oni, że jeśli w Polsce pojawi się do tego czasu śnieg, postarają się zrobić wszystko co w ich mocy, lecz prognozy nie napawają optymizmem.
Plany remontu
Małe szanse przeprowadzenia olimpiady nie sprawiły, iż odnawianie skoczni w Lubawce stanęło w miejscu. Konstrukcja obiektu jest już gotowa, a prace związane z rozbiegiem są na ukończeniu. Prócz tego do wykonania zostaje jedynie wieża sędziowska. Przy okazji padły pomysły o zbudowaniu skoczni w niedaleko położonym Sobieszowie, jednak jak na razie każdy skupia się na bieżącej sprawie.
- Źródło: skoczniolaz.blogspot.com
- Foto: Aleksandra Bazułka
