Mijająca właśnie niedziela, zamyka weekend pełen sportowych emocji. Skoczkowie rywalizowali w Oslo, Planicy, Hinzenbach i Whistler, a w przerwie między obowiązkami, dzielili się z fanami zdjęciami na portalach społecznościowych. Zobacz, jak wyglądał weekend oczami zawodników.
Pocztówki z Oslo
Czy Puchar Świata w Oslo możemy zaliczyć do udanych? Jak dla nas tylko w połowie. Niestety pogoda nie pozwoliła na przeprowadzenie konkursu indywidualnego i mogliśmy oglądać zmagania tylko w sobotniej „drużynówce”. W niedzielę natomiast, jedyne co widzieliśmy, to gęsta mgła. Niektórzy zatem postanowili poczekać na ostateczna decyzję jury, budując wieżę z drewnianych klocków. Maciej Kot zdążył jednak zrobić zdjęcie niczego. Bo też nic w Oslo nie było widać.
Dla Polaków na plus można uznać piątkową wygraną w kwalifikacjach Stefana Huli. Dobre skoki oddał również Andrzej Stękała, który po raz kolejny zaznaczył, że zasługuje na miejsce w kadrze.
Sobotni konkurs drużynowy to triumf Słoweńców, którzy wyprzedzili reprezentację Norwegi oraz Japonii. Polacy zakończyli zmagania na 6. miejscu.
Pocztówki z Planicy
Ze Słowenii mogliśmy podziwiać zdjęcia miedzy innymi Piotra Żyły, który chyba jest zadowolony ze swoich występów w Pucharze Kontynentalnym. Jak sam napisał na Facebooku po tym, jak ponownie znalazł się na 4. miejscu – „Dziś znowu elegancko. Tuż za podium, ale to tak, jak podium, bo podium nie było” (nie zachowano oryginalnej pisowni).
Mniej zadowolony był natomiast Klemens Murańka. Skoczek napisał na Facebooku o tęsknocie do „starych czasów”.
Zawody w Planicy dwukrotnie wygrał Phillip Aschenwald.
Pocztówki z Hinzenbach
Niestety nie zobaczyliśmy Polek w pucharowej rywalizacji. Nasze najlepsze skoczkinie odpadły w kwalifikacjach. Mimo wszystko trzymamy kciuki za dziewczyny i życzymy powodzenia w innych konkursach!
Zarówno sobotnie, jak i niedzielne zawody „niespodziewanie” wygrała Sara Takanashi. Dzisiejsze zwycięstwo jest jej 41. triumfem w karierze.
Na drugie miejsce w dwóch konkursach Daniela Iraschko-Stolz. W sobotę podium uzupełniła Maren Lundby, a dzisiaj na trzeciej pozycji uplasowała się Jacqueline Seifriedsberger
Pocztówki z Whistler
Najlepsze zostawiamy na koniec. Jakub Kot udał się w daleką podróż. Chyba mocno stęsknił się za skakaniem, skoro zarezerwował sobie najwyższy stopień podium. W sobotę wygrał konkursy z cyklu FIS Cup w Whistler z 28-punktową przewagą do drugiego Browna. Niedługo potem został Mistrzem … Kanady. W niedzielę Kot ponownie wskoczył na najwyższy stopień podium.
- Foto: Facebook.com
- Źródło: Facebook.com / informacja własna
