Aktualności

Stefan Hula: „Jakby były jeszcze zawody z chęcią bym na nie pojechał”

W sobotnim konkursie drużynowym w Planicy Polacy zajęli 6. miejsce, tracąc jedynie 1 punkt do drużyny niemieckiej. Bardzo dobrze spisał się Stefan Hula, który w drugim skoku poprawił swój rekord życiowy lądując na 217,5. m. Skoczek w miarę pozytywnie ocenia swoje loty: „Ten pierwszy mógł być trochę lepszy, ale ten drugi już mi się podobał”.

Dobre warunki

Warunki, które panowały na skoczni, sprzyjały dzisiaj długim lotom.

„Praktycznie jest cisza, lekka termika z przodu, jest super, idealnie”- stwierdził Hula.

Rezygnacja Kruczka

Stefan Hula ze spokojem odnosi się do decyzji o rezygnacji Łukasza Kruczka:

„Ona już wcześniej zapadła, także już żeśmy się jakoś do niej przyzwyczaili. Ja mu bardzo dużo zawdzięczam, bo bardzo dużo lat z nim spędziłem, teraz te trzy sezony mniej z nim trenowałem, mniej styczności z nim miałem ale myślę, że zrobił bardzo dużo dobrego dla polskiego sportu, skoków. Trzeba mu dobrze podziękować.”

Koniec sezonu

Skoczek ze Szczyrku, dla którego jest to najlepszy sezon w karierze cieszy się, że to już końcówka zmagań, ale jak sam przyznaje, mógłby jeszcze trochę poskakać.

„Cieszę się, że już jest koniec dzisiejszego dnia, żeby mieć jeszcze czas poleżeć, odpocząć, bo już daje to w kość, ale w sumie nie jest tak, że mam go dość. Jakby były jeszcze zawody z chęcią bym na nie pojechał, ale też przyda się czas dla rodziny.” – zakończył swoją wypowiedź Hula.


  • Źródło: informacja własna
  • Rozmawiała: Katarzyna Służewska
  • Foto: Katarzyna Służewska

O autorze

Gabriela Szopa