Zimowy sezon 2015/2016 w skokach narciarskich na arenie międzynarodowej dobiegł końca. Dziś przyglądamy się faktom i najważniejszym momentom w formie cyfr i liczb.
- Tylko jeden raz Peter Prevc znalazł się poza czołową dziesiątką, a miało to miejsce podczas pierwszego konkursu w Lillehammer. Późniejsze występy Słoweńca to już samo pasmo sukcesów.
- Domen Prevc dwukrotnie stał na podium w Pucharze Świata i w takiej samej liczbie pobił rekordy skoczni. Najpierw w Sapporo uzyskał 141 m, by w Titisee-Neustadt odlecieć 7 metrów dalej.
- Trzy razy bito rekord skoczni Kulm podczas Mistrzostw Świata w Lotach. Najpierw Noriaki Kasai pofrunął 240,5 m, a chwilę potem Peter Prevc skoczył 243 m, by za kilkanaście minut poprawić ten wynik o metr.
- Na przekroju 5 miesięcy, tylko czterokrotnie zawodnikom pochodzącym z Finlandii udało się zdobyć pucharowe punkty. To tylko pokazuje w jakim są kryzysie skoki w „Kraju Tysiąca Jezior”.
- Drugie miejsce to najczęściej uzyskiwany rezultat przez Prevca, Hayboecka i Gangnesa. Wszyscy trzej musieli pięć razy uznać wyższość tylko jednego rywala.
- Najwięcej ze wszystkich, bo aż sześciokrotnie razy dyskwalifikowani byli zawodnicy pochodzący z Norwegii.
- Siedem lat musiał czekać Stefan Hula, aby poprawić swój rekord życiowy. 205 m z Planicy poszło w zapomnienie na rzecz 217,5 m.
- Po ośmiu latach ze stanowiska głównego trenera Polski zrezygnował Łukasz Kruczek.
- Gregor Schlierenzauer nie wygrał żadnego konkursu. Jest to pierwsza taka sytuacja od dziewięciu lat.
- O rok dłuższą passę przerwał Simon Ammann, który przez dziesięć lat choć raz w sezonie znajdował się na podium.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Maja Gara
You must be logged in to post a comment.