Aktualności

Apoloniusz Tajner: „Łukasz jest rozsądny i zauważył jaka jest sytuacja”

Pożegnanie-Kruczka002-PZN

Po drużynowym konkursie Mistrzostw Polski w Wiśle-Malince nastąpiło podziękowanie Łukaszowi Kruczkowi za jego wieloletnią pracę trenerską z polską kadrą skoczków. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego chwali szkoleniowca za podjęcie decyzji o odejściu, ale ma nadzieję, że w przyszłości będzie możliwa dalsza współpraca. „Dobrze, że te MP w Wiśle udało nam się przeprowadzić. Akurat połączyliśmy je z podziękowaniami dla Łukasza Kruczka. Nie żegnamy się, bo myślę, że on wróci. Prędzej czy później, może nawet prędzej” – mówi Tajner.

Festiwal dalekich skoków

Apoloniusz Tajner przyznaje, że Mistrzostwa Polski mają niższą rangę, ale mimo wszystko kibice zgromadzeni pod skocznią im. Adama Małysza w Wiśle oraz przed telewizorami, mieli na co popatrzeć. „MP po zakończeniu Pucharu Świata to już impreza, która nie ma takiej wartości sportowej. Trochę wiatr nam wypaczał rywalizację, ale 3 skoki poza granicę HS były rewelacyjne. Żyła, Kubacki i Kot na zakończenie sezonu poczuli żywsze bicie serca”.

Szybki wybór trenera

Miniony sezon zakończył również okres, w którym trenerem polskiej kadry jest Łukasz Kruczek. Prezes PZN zdradził, że nazwisko nowego szkoleniowca poznamy już w czwartek 24 marca. „Jutro po godz. 12:00 poznamy nazwisko nowego trenera. Zbiera się wtedy Komisja w składzie Andrzej Wąsowicz, Andrzej Kozak, Adam Małysz i ja, która wybierze nowego trenera. Mamy oczywiście jakieś kierunki, ale robiliśmy ten konkurs po to, aby gdyby ktoś wycofał nam się w ostatniej chwili mieć też innych kandydatów”.

Nowe rozdanie i nowe nadzieje

Działacz wiąże z przyjście nowego trenera spore oczekiwania. „To będzie autentycznie nowa energia, bo nastąpił klincz w zakresie stosowanych metod i środków treningowych oraz relacji międzyludzkich. Włączyła się niezdrowa rywalizacja. Skoki narciarskie są sportem indywidualnym, ale trzeba działać zespołowo, żeby indywidualnie odnosić sukcesy. A ten zespół się rozkolebał, rozkalibrował. Jestem przekonany, że nowa osoba może wszystko ułożyć od początku, bo potencjał jest ogromny”.

Dobra decyzja Kruczka

Apoloniusz Tajner chwali decyzję trenera o odejściu. „Łukasz jest rozsądny i zauważył jaka jest sytuacja. Ja kiedyś też odchodziłem w takiej atmosferze, gdzie czułem, że mi się wszystko wypaliło i rozesżło w rękach. Było trzeba wtedy odejść i jak najpłynniej przekazać grupę następcy. Łukasz zrobił tak samo i ja się z tego cieszę, bo wymaga to pewnej dojrzałości”.


  • Źródło: informacja własna
  • Korespondencja z Wisły: Katarzyna Służewska, Aleksandra Bazułka i Przemysław Krawiec
  • Foto: Alicja Kosman / PZN

O autorze

Przemysław Krawiec