Aktualności

Skoczkowie z Łodzi trenowali w Bystrej

Autor Skoki24.pl

Poświąteczny wolny wtorek Skoczkowie z Łodzi postanowili spędzić aktywnie – wybrali się bowiem do Bystrej na pierwsze w tym roku skoki na igielicie. Łodzianie trenowali na skoczniach HS-19 i HS-31. W Beskidach pojawili się w 5-osobowym składzie – Dawid Jurga, Gabriel Grzejszczak, Bartłomiej Marczak, Adam Kujawa oraz Tomasz Witczak.

Skoczkowie z Łodzi treningi rozpoczęli wczesnym popołudniem. Podczas gdy na skoczniach w Bystrej skoki oddawali Bartek, Adam i Tomek, to Gabriel z Dawidem szusowali na stokach w Szczyrku i tym samym zakończyli zimowy sezon narciarski. Popołudniową sesję treningową odbyli już w pełnym składzie. Z relacji zawodników można wywnioskować, że dzień był udany, a także sami zauważyli postępy w swoich próbach.

Skoczkowie-Łódź

Dla Adama oraz Tomka wyjazd do Bystrej okazał się przełomowym momentem, gdyż obaj wrócili z nowymi rekordami życiowymi. Najdłuższy skok pierwsze z nich, to 18 metrów, natomiast drugiego 20,5 metra. „Cieszę się, że udało mi się potrenować na skoczniach w Bystrej. Obiekty są bardzo przyjemnie i nie czuję przed nimi strachu. Byłem tutaj po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni” – powiedział z uśmiechem Adam Kujawa.

Dawid, Bartek i Gabriel pracowali głównie nad poprawą stylu. Z owej trójki najlepiej prezentował się ten pierwszy, który za każdym razem lądował w ładnym stylu w okolicach punktu konstrukcyjnego. „Skoki są stabilne. Mam nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed sezonem letnim” – powiedział Dawid Jurga.

Bartłomiej oprócz poprawy stylu, skupił się również na problemie opadających rąk podczas wyjścia z progu. „Konsultacje z trenerem Maciusiakiem podczas naszej wizyty w Wiśle na początku marca, pomogły mi zlokalizować problem. Teraz staram się z nim walczyć” – stwierdził Marczak. Skoki 25-latka wahały się w granicach od 23 do 25 metrów.

Gabriel Grzejszczak po zmianie pozycji najazdowej, i udanych ostatnich skokach na śniegu w Zakopanem, skupił się na wybiciu z progu, które dotychczas było notorycznie spóźniane. Próbował także zmienić kierunek wybicia na bardziej w przód. Zawodnik ten oddawał jednak równe skoki na odległość w okolicach 21 metra. „Postępy widać, ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowany. Będę starał się wyjechać jeszcze chociaż na jeden dzień treningowy przed majówkowym zgrupowaniem” – dodał Grzejszczak.


O autorze

Skoki24.pl

Portal o skokach narciarskich.