Aktualności

Bartłomiej Marczak dla Skoki24.pl: „Wiem, że stać mnie na więcej”

Podczas minionego weekendu Bartłomiej Marczak stanął na 3. stopniu podium podczas I Letnich Mistrzostw Łodzi, które zostały rozegrane przy okazji Memoriału Leopolda i Władysława Tajnerów w Wiśle Centrum. Zawodnik klubu TKKF Dzikusy Łódź uzyskał 26,5 i 27 metrów. – Wiem że stać mnie na więcej i cały czas będę do tego dążył, by skakać jak najlepiej. Jeśli wyeliminuję swoje błędy, to i odległość sama przyjdzie.

Trzecie miejsce w Mistrzostwach Łodzi nie daje Bartłomiejowi Marczakowi pełnej satysfakcji. – Swoje skoki mogę zaliczyć do udanych. Jedynie ze swojego stylu nie jestem zadowolony, ponieważ popełniam głupie błędy na progu, przez co nie mogę mocniej się odbić i nie wykorzystuję swoich możliwości w 100%. Wiem, że stać mnie na więcej i cały czas będę do tego dążył, by skakać jak najlepiej. Jeśli wyeliminuję swoje błędy, to i odległość sama przyjdzie. Mimo wszystko skoki w zawodach oceniam na plus.

25-latek nie zgadza się z opiniami, że skocznie w centrum Wisły należą do szczególnie wymagających. – Ja tak nie uważam. Skocznie w Wiśle Centrum są nowymi obiektami, które są zaprojektowane tak, by były jak najbardziej bezpieczne. Mają łagodne przejście przy dojeździe do progu oraz niski próg. Ja osobiście dobrze się na nich czuję, jedynie pozostaje kwestia przełamania się, żeby bardziej zaatakować na progu.

Skoczek przyznaje, że poziom zawodów był wysoki, gdyż w kategorii Open startowali również zawodnicy, którzy na co dzień trenują skoki narciarskie. Podobnego zdania jest Jakub Radziszewski, który wygrał łódzkie mistrzostwa, a w kategorii Open był ósmy. [Przeczytaj cały wywiad z Kubą]

Memoriał-001-149-10

Podium I Letnich Mistrzostw Łodzi, fot. Justyna Gorzkowska

Przed zawodami w Wiśle skoczkowie z Łodzi odbyli trzy treningi. W sobotę rano skakali w Wiśle, później w Bystrej, a w niedzielę w czeskim Roznovie. – Z treningów jestem zadowolony, ponieważ mieliśmy okazję potrenować z naszym trenerem Adamem Kilisem. Jedynie trening w Roznovie można uznać bardziej za zdobyte doświadczenie niż umiejętności, ponieważ są tam skocznie starego typu i ciężko było się przestawić na skakanie na tej skoczni.

Bartłomiej Marczak zdradził nam również skąd wziął się pomysł na organizację I Letnich Mistrzostw Łodzi w Skokach Narciarskich. – Postanowiłem, że zorganizuję te mistrzostwa, ponieważ na zawody do Wisły wybrali się wszyscy nasi zawodnicy. Pierwszy raz zdarzyło się tak, by byli wszyscy, więc postanowiłem, żeby takie zawody przeprowadzić. Fajnie, że się odbyły, dzięki temu widać kto jest na jakim poziomie w drużynie. Można też uznać, że była to dla nas ważniejsza kategoria niż open, gdzie tam byliśmy jedynie tłem. Tutaj każdy z nas miał swój cel. Oczywiście każdy został nagrodzony medalem, a najlepsi otrzymali statuetki w kształcie gwiazdy.

Skoczek przyznaje, że najbliższe plany treningowe będą ustalane na bieżąco. – Planujemy wybrać się na zawody do Wisły 14 maja, ale jest to uzależnione od tego czy będzie kategoria open. Mieliśmy w planach Memoriał Pawlusiaka, ale termin koliduje nam z zawodami w biegach, które były już dawno zaplanowane i opłacone. Myślę że głównym celem dla większości zawodników będą zawody w Gilowicach. 


  • Źródło: informacja własna
  • Rozmawiał: Przemysław Krawiec
  • Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Przemysław Krawiec