Aktualności

Skoki narciarskie na Podkarpaciu coraz popularniejsze

Skoki narciarskie kojarzą się głównie z Zakopanem oraz Wisłą, lecz w innych regionach także możemy zaobserwować przejawy tej dyscypliny. Sport ten zaczyna być coraz bardziej popularny na Podkarpaciu, gdzie w do tamtejszych klubów zapisuje się coraz więcej osób, a część z nich walczy nawet o odbudowę przestarzałych obiektów.

ZKN Sokół Zagórz

Na Podkarpaciu od kilku lat funkcjonuje klub ZKN Sokół Zagórz. Aktualnie w jego skład wchodzą: Norbert Harsche, Katarzyna Harsche, Dariusz Sokół, Adrian Janik, Mateusz Mikołajczyk, Adrian Bańczak, Kacper Borek, Dawid Groszek, Krzysztof Wysocki, Oskar Siembida oraz najmłodszy z całej stawki – 8-letni Damian Popiela. Jest to stosunkowo młoda ekipa, gdyż jej średnia wieku wynosi niecałe 17 lat.  Zdecydowanym liderem grupy jest Norbert Harsche, którego znamy już ze startów w kilku konkursach. Pozostali zaczynają dopiero przygodę ze skokami na profesjonalnych skoczniach, przez co poziom jest bardzo zróżnicowany. „Są tacy którzy są w stanie skakać daleko, tacy którzy przejeżdżają próg i tacy, którzy w co drugim skoku mają to upadek, ale wszyscy robią postępy” – mówi Mateusz Mikołajczyk, założyciel strony „Tworzymy rozwój skoków narciarskich na Podkarpaciu„.

Popularyzacja

Mateusz prócz prowadzenia strony stosuje przeróżne metody, by skoki na Podkarpaciu były jeszcze bardziej popularne. W niedalekiej przeszłości napisał nawet artykuł do gazetki parafialnej o naborze do klubu, lecz nikt się nie zgłosił. „Głównym powodem jest to, że do Zagórza mam 80 km i dla wielu dzieci to jest za daleko jeździć na treningi”. Mimo to 19-latek ciągle nie daje za wygraną. „Mamy kilka pomysłów do zachęcania dzieci, ale obecnie nie mamy czasu i odpowiedniej ilości osób na ich zrealizowanie” – oznajmił.

Popularyzacja skoków na Podkarpaciu ma też zwiększyć szansę na odremontowanie kilka starych i nieużywanych skoczni na południowo-wschodnim obszarze Polski.  Takiego stanu rzeczy chce wiele osób, w tym Dariusz Sokół – prowadzący strony „Skocznie Iwonicz„. Doprowadzenie do użytku skoczni w Iwoniczu z pewnością ułatwiłoby trenowanie skoków dla ludzi pochodzących z Podkarpacia, gdyż niektórzy, tak jak np. wcześniej wspomniany Mateusz miałby dwa razy krótszą drogę na trening.

Puchar Burmistrza i Mistrzostwa POZN w Zagórzu

21 i 22 maja 2016 roku w Zagórzu odbył się Puchar Burmistrza Zagórza i Mistrzostwa Podkarpacia w Skokach Narciarskich. W kategorii Junior E zwyciężył Tymoteusz Amilkiewicz, w kategorii Junior D – Jan Bukowski, w Juniorkach wystartowała tylko Katarzyna Harsche, przez co od razu miała zapewnioną wygraną, zaś w kategorii Open ponownie najlepszy okazał się Jan Bukowski. Tuż za nim znalazł się Jan Liszka i Lilia Romaniuk.

Szansę na dobry wynik miał Norbert Harsche, zajmując po pierwszej serii 2. miejsce. Przy drugim skoku popełnił on jednak błąd, przez co zaliczył upadek, a zarazem spadek w klasyfikacji o pięć pozycji. Pozostali zawodnicy z Podkarpacia w tej kategorii znaleźli się poza czołową dziesiątką. Dokładne wyniki z tego wydarzenia możecie zobaczyć tutaj.

Ruda-Adam-5

Adam Ruda podczas letnich MP na skoczni w Szczyrku, fot. Aleksandra Bazułka

Z Podkarpacia po wicemistrzostwo Polski

Najbardziej znanym zawodnikiem, który pierwsze skoki oddawał właśnie na podkarpackich obiektach jest Adam Ruda. Reprezentant ZTS Zakucie Zagórz osiągnął na tyle dobry poziom, iż w 2012 roku został włączony do kadr narodowych. Przez ten czas wielokrotnie uczestniczył w zawodach, gdzie nie raz udało mu się osiągnąć bardzo dobry wynik. Do jego największych sukcesów niewątpliwie należy zdobycie srebrnego medalu na Mistrzostwach Polski w Wiśle pod koniec 2014 roku. Dzięki temu dostał szansę debiutu w Pucharze Świata, lecz te zawody nie ułożyły się po jego myśli, gdyż zakończył rywalizację na kwalifikacjach. Oprócz tego został zabrany na ubiegłoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów, ale i w Kazachstanie nie poszło mu najlepiej.

Mimo to Adam Ruda i tak jest najbardziej utytułowanym skoczkiem z Podkarpacia. Teraz młodzi zawodnicy z ZKN Sokół Zagórz dążą do tego, by wyszukać osobę o podobnym talencie, a pomóc w tym ma właśnie większe zainteresowanie tym sportem w ich okolicach. „Samo zachęcenie kogoś do skakania – to już jest pewien sukces, bo im więcej dzieci skaczących na nartach, tym większa szansa, że któreś z nich zostanie zawodnikiem liczącym się w krajowej czy w światowej czołówce” – przyznaje Mateusz Mikołajczyk.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Tworzymy rozwój skoków narciarskich na Podkarpaciu (archiwum własne)

O autorze

Michał Kardynał