Aktualności

Skoczkowie, którzy zakończyli karierę po sezonie 2015/16

Koniec sezonu w skokach narciarskich często równa się z informacjami o zawodnikach, którzy zakończyli sportowe kariery. Tak było i tym razem, a na dzień dzisiejszy, czyli 8 czerwca, narty na bok postanowiło odłożyć aż 20 skoczków!

Niemiecki weteran

Michael Neumayer zadebiutował w Pucharze Świata w sezonie 2000/2001. Wtedy też wygrał klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego. Do jego największych sukcesów można zaliczyć 3. miejsce zajęte podczas 56. Turnieju Czterech Skoczni, a także srebrne medale na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata w drużynie. Niemiec może pochwalić się także tym, iż trzykrotnie w swojej karierze stawał na podium Pucharu Świata, lecz nigdy nie udało mu się wygrać.

Na początku marca 2016 roku rozgrywano w Sapporo 87. Międzynarodowy Festiwal Narciarski. Michael Neumayer najwidoczniej uznał, iż to najlepsze miejsce i czas na to, by właśnie tam oddać swój ostatni skok w karierze.

Dwaj Polacy

Z dalszej ścieżki skoczka narciarskiego zeszli Łukasz Podżorski oraz Wojciech Gąsienica-Kotelnicki. Obaj nie wiążą już poważniejszej przyszłości ze skokami i chcą zająć się czymś, co będzie bardziej przyszłościowym zajęciem.

Podżorski najlepiej radził sobie w sezonie 2014/15. Wówczas cztery razy meldował się na podium FIS Cup. W całej swojej karierze tylko raz udało mu się zimą zdobyć punkty Pucharu Kontynentalnego. Łukasz był dwukrotnie zabierany na Mistrzostwa Świata Juniorów, lecz oficjalne występy zaliczył tylko w tym roku, zajmując indywidualnie 23. miejsce, a drużonowo 7. W 2015 roku w Ałmatach nie zdobył uznania u trenera i skoki oddawał tylko na treningach.

Gąsienica-Kotelnicki może pochwalić się brązowym medalem zdobytym w konkursie drużynowym podczas Zimowej Uniwersjady w 2011 roku. Prócz tego notował dosyć dobre wyniki w FIS Cupie, gdzie często meldował się w czołówce. Raz nawet udało mu się zwyciężyć, a miało to miejsce 28 lipca 2013 roku w Szczyrku. Wojciech Gąsienica-Kotelnicki nigdy jednak nie przeniósł swojej formy z FIS Cupu na zawody wyższej rangi, dlatego też mimo kilku występów w Pucharze Kontynentalnym, nie zdobył w nich ani jednego punktu.

Zaskakujące decyzje Niemców

Pomijając Neumayera, w Niemczech ubyło dwóch nie najgorszych skoczków. Pierwszy z nich to Michael Dreher, który w minionym sezonie wywalczył 2. lokatę w klasyfikacji generalnej FIS Cup. Lepszy okazał się jedynie jego rodak Danny Queck. Mimo tego, że jego forma w ostatnim czasie zaczęła szybko rosnąć, reprezentant naszych zachodnich sąsiadów postanowił podjąć taką, a nie inną decyzję. Podobnie postąpił Daniel Wening. Stwierdził on, iż musi podjąć nowe działania, aby zapewnić zarówno sobie jak i bliskim odpowiedni dobrobyt.

Wicemistrz Świata Juniorów z problemami

Patrick Streitler na Mistrzostwach Świata Juniorów w 2014 roku zdobył srebrny krążek ustępując tylko Jakubowi Wolnemu. Później jego kariera nie potoczyła się tak jakby sobie tego życzył. Przez cały sezon 2015/16 młody Austriak nie startował w żadnych zawodach, a jak się niedawno okazało, było to spowodowane problemami zdrowotnymi. Są one w takim stopniu zaawansowane, iż Streitler nie może uprawiać już sportu, a zwłaszcza skoków.

Grupka Czechów, Finów i Węgrów

W Czechach, Finlandii oraz na Węgrzech ostatnio masowo zaczęto odkładać narty na bok. U naszych południowych sąsiadów z dalszego uprawiania skoków zrezygnowało aż czterech zawodników: Martin Cikl, Milos Kadlec, Tomas Friedrich i Vit Hacek. Taką samą decyzję podjęli w Finlandii: Janne Happonen, Kalle Keituri i Jere Kykkaenen, a na Węgrzech: Peter Kelemen, Tamas Reymeyer oraz Kristof Molnar.

Pozostali skoczkowie

Przygodę ze skokami jako czynni zawodnicy zakończyli też: Włoch – Andrea Morassi, Szwed – Carl Nordin, Szwajcar – Marco Grigoli oraz Japończyk – Yuta Watase.

Do tej pory narty na bok postanowiło zatem odłożyć czterech Czechów, trzech Niemców, Finów i Węgrów, dwóch Polaków, jeden Szwed, Włoch, Szwajcar, Japończyk oraz Austriak.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Anna Cis

O autorze

Michał Kardynał