Aktualności

Prezes Tajner spotkał się z wicepremierem Gowinem

Na początku czerwca w Warszawie odbyło się spotkanie trzech ważnych osób: Wicepremiera i Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego – Jarosława Gowina, Prezesa Polskiego Związku – Apoloniusza Tajnera, a także Prezesa Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniewa Bońka. Głównym tematem rozmów był projekt nowej ustawy ,,O zakładach wzajemnych i niektórych grach karcianych”, firmowany przez partię Polska Razem. Co proponowane zmiany mogą oznaczać dla świata skoków narciarskich? 

Zmiany w prawie

Propozycja Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina zakłada kilka istotnych zmian. Znajdują się tam zapisy dotyczące legalizacji pokera, a także zakładów bukmacherskich w Polsce. Rozwiązanie to zakłada m.in. zmianę systemu opodatkowania, możliwość popularyzacji takich przedsiębiorstw oraz finansowanie przez takie firmy polskich klubów sportowych. – Chcemy oddzielić, wydzielić z ustawy hazardowej zakłady bukmacherskie i gry karciane takie jak poker. Chcemy zmienić zasady opodatkowania – to już nie ma być 12% od obrotu. Ma to być podatek 20%, ale od obrotów brutto i równocześnie chcemy, żeby te zwielokrotnione środki, które będą wpływały z podatku do budżetu, żeby z nich 10% przeznaczyć na ważne cele społeczne. 7% na wspieranie sportu młodzieżowego, a 3% na walkę z uzależnieniami od hazardu. – mówił na konferencji wicepremier Jarosław Gowin, cytowany przez portal 300polityka.pl.

Według wstępnych obliczeń, projekt Gowina przyniesie zyski rzędu 100-200 milionów złotych rocznie, z czego 7% ma zostać przekazane do budżetu „Szkolimy Mistrzów”. Dochody te mają zostać wykorzystane na finansowanie polskich olimpijczyków oraz jako stypendia dla najlepszych młodych sportowców.

Co na to prezesi?

– Umożliwienie skierowania strumienia pieniędzy w stronę sportu, który naprawdę tego finansowania potrzebuje, zawsze spotka się z naszą przychylnością. – uważa Prezes PZN Apoloniusz Tajner.

– To również kwestia szerszego podejścia do sprawy, tego, czy chcemy być fajnym, nowoczesnym i otwartym krajem – mówi Zbigniew Boniek Prezes PZPN. I dodaje: – Sam jestem twarzą jednej z firm bukmacherskich i naprawdę nie mogę zrozumieć tego, że ktoś kto legalnie funkcjonuje w Unii Europejskiej w Polsce musi być w szarej strefie. O ile gra na jednorękich bandytach stanowi dla mnie rodzaj jakiegoś umysłowego skrzywdzenia, to wtrącanie się w to, czy człowiek ma ochotę postawić w internecie parę złotych na wygraną jakieś drużyny jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.


  • Źródło: pzn.pl / 300polityka.pl
  • Foto: Anna Cis

O autorze

Natalia Kicka