Lista skoczków, którzy postanowili zakończyć swoje sportowe kariery w 2016 roku cały czas się wydłuża. Kolejnym skoczkiem, który może zostać do niej dopisany jest Nick Alexander, reprezentant USA postanowił ostatecznie zakończyć karierę skoczka.
Coś o skoczku
Nicholas Alexander urodził się 24 sierpnia 1988 roku w Brattleboro. Reprezentant Stanów Zjednoczonych dwukrotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich w 2010 i 2014 roku. Reprezentował także swój kraj na Mistrzostwach Świata w Falun. Po raz pierwszy w zawodach najwyższej rangi wystartował 21 marca 2009 roku w Planicy. Jego najlepszym osiągnięciem w historii startów w Pucharze Świata, było 27. miejsce wywalczone w Willingen w 2015 roku. Amerykanin osiągnął także kilka bardzo dobrych rezultatów podczas zawodów letnich, jak choćby dwukrotnie 14. miejsce w Niżnym Tagile , czy 15. miejsce w Ałmatach w 2013 roku. W swoim dorobku ma także jedno podium Pucharu Kontynentalnego. Rekord życiowy Alexandra wynosi 185 metrów, a skoczek ustanowił go w słoweńskiej Planicy.
Pechowy upadek
Niestety dobrze rozwijająca się kariera reprezentanta USA została zachwiana przez groźny w skutkach wypadek, którego skoczek doznał podczas Mistrzostw Świata w Falun. w jego efekcie zawodnik doznał zerwania więzadła krzyżowego bocznego oraz urazy innych więzadeł i łąkotki.
Przyszłość
Obecnie Amerykanin ma przed sobą nowe wyzwania. Jak na razie nie będzie to nic związanego ze skokami narciarskimi.
„Przyjąłem stanowisko w Dartmouth Hitchcock Medical Center w Lebanon, pracuje w wydziale inżynierii klinicznej. Moim zadaniem jest naprawa uszkodzonej elektroniki” – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.
- Źródła: informacja własna/ fis-ski.com
- Foto: Kacper Kolenda
