Aktualności

Filip Sakala dla Skoki24.pl: ”Wciąż wierzę, że mam potencjał by być jednym z najlepszych skoczków”

Filip Sakala zajął drugie miejsce w rozgrywanych ostatnio zawodach Velka Cena w Czechach. Podsumował on dla nas swój niedzielny występ, a także opowiedział o swoich przygotowaniach do zimy i planach startowych na nadchodzący okres.

Konkurs = trening i sprawdzian siły

Pomimo, że Czech nie wygrał corocznego czempionatu Velka Cena, to był zadowolony ze swoich prób. Jednak jak przyznaje konkurs traktował tylko jako lekcję, ale już zapowiada walkę o zwycięstwo w przyszłym roku.

Moje skoki w pewnym sensie były dobre, ale te zawody traktowałem raczej jako trening. Nie jestem zbyt mocny na małych skoczniach. Moja technika jest bardziej dostosowana do latania, jednak te skoki mnie zadowoliły. Pokazałem dwie standardowe próby i jestem szczęśliwy z tych rezultatów. W przyszłości popracuję nad niektórymi elementami i następna edycja Velkiej Ceny będzie moja.

Ogólna ocena obiektu i panujących na nim warunków

Warunki na skoczni były doskonałe, co również potwierdza sam zainteresowany i dodaje, że skocznia V Popelkach była dobrze przygotowana, a sam zawodnik lubi trenować na tym obiekcie.

Skocznia była w porządku i pogoda dopisywała, ale to nadal K-70, jednak zawsze lubię tu skakać. Rozbieg na tej skoczni jest szybki i krótki, co bardzo mi odpowiada.

Treningi i przygotowania do zimy

Sezon letni dla wielu zawodników jest tylko rozgrzewką przed zimą, nie inaczej uważa 20-latek, który opowiedział nam o swoich treningach i przygotowaniach do sezonu zimowego.

W tym roku treningi wychodzą bardzo dobrze, to znaczy bez żadnych kontuzji, urazów i większych takich spraw. Miałem też dużą przewagę, ponieważ nie byłem nominowany do zbyt dużej liczby konkursów, więc miałem więcej czasu i przestrzeni do ćwiczeń i przygotowań do nadchodzącego sezonu zimowego.

Najbliższe plany

Najbliższy konkurs, w którym zobaczymy Filipa to Letni Puchar Kontynentalny w Frenstat. Zawody te będą miały miejsce w rodzinnych stronach skoczka, dlatego w konkursach chce zaprezentować się z jak najlepszej strony.

W tym momencie jestem w trakcie przygotowań do LPK w Frenstat. Odbędzie się on na mojej rodzimej skoczni, dlatego chcę tam pokazać, że nadal mogę skakać na najwyższym poziomie, także zobaczymy jak mi pójdzie. Dla mnie najważniejsze jest przygotowanie do zimy.

Małe kłopoty z wybiciem i pozycją w locie

Mankamenty techniczne to nieodłączny element skoków narciarskich. Nie ominęły one również reprezentanta klubu Tj Frenstat pod Radhostem. Największym problemem z jakim zmaga się zawodnik to utrzymanie prostej sylwetki w locie, a także zbyt wczesne wyjście z progu. Jednak skoczek nie poddaje się i mówi, że pracuje nad tymi elementami, a ambicji i pewności siebie mu przy tym nie brakuje.

Błędy… ciężko powiedzieć. Moim największym problemem jest utrzymanie wyprostowanej pozycji w locie. Odbijam się również zbyt wcześnie z progu co skutkuje tym, że tracę zbyt dużo prędkości i wysokości. Pracowałem nad tymi kwestiami, dlatego nie stresuje się tym, ale tak szczerze to czasem uważam, że moja technika jest po prostu niezła. Na moim koncie na Instagramie możecie zobaczyć, że te błędy nie są takie duże, a mój styl V jest obłędny. Aktualnie potrzebuję więcej siły przy wybiciu i trochę cierpliwości, a wtedy wszystko będzie takie jak powinno być. Wciąż wierzę, że mam potencjał by być jednym z najlepszych skoczków narciarskich w historii, a gdy tak się stanie będę po prostu szczęśliwy.”


  • Źródło: informacja własna
  • Rozmawiała: Natalia Kicka
  • Foto: Natalia Kicka

O autorze

Natalia Kicka