Aktualności

Skoczkowie zakończyli zgrupowanie w Planicy [fotorelacja]

Miniony tydzień upłynął podopiecznym Stefana Horngachera pod znakiem intensywnych treningów na skoczniach K-72 i K-125 w Planicy. Przed finałowymi zawodami Letniej Grand Prix w Hinzenbach i Klingenthal, nasi zawodnicy skupili się na doskonaleniu elementów technicznych, które mają szczególne znaczenie na mniejszych obiektach. „Znów mieliśmy całkiem udany obóz. Tak jak w Innsbrucku warunki były bardzo dobre, brak wiatru, dobra pogoda i dobre skoki. Jestem więc zadowolony.” – mówi trener Stefan Horngacher. 

„(…) Skocznia K-72 w Planicy jest bardzo dobra. Chcieliśmy wrócić na niej do podstaw techniki odbicia, odnaleźć dobrą moc na progu i przenieść tę energię na większy obiekt” – tłumaczy szkoleniowiec, dodając jednocześnie, że ciężko jest obecnie ocenić formę zawodników, gdyż na skoczni nie było zawodników z innych państw. „Myślę jednak, że prezentujemy podobny poziom, może nawet trochę lepszy niż wcześniej. Kamil i Maciek minimalnie się poprawili, a na pewno progres zanotował Dawid. Piotrek czasem skacze lepiej, czasem gorzej, nie jest jeszcze stabilny. Czasami jednak pokazuje dobre skoki, więc uważam, że jest na dobrej drodze.”

Z treningów jest zadowolony Kamil Stoch, który mimo zmęczenia czuje zadowolenie i satysfakcję z wykonanej pracy. Całą wypowiedź dwukrotnego mistrza olimpijskiego możecie przeczytać TUTAJ.

Powody do zadowolenia ma też Klemens Murańka. – Od wtorku nogi wróciły do dobrej dyspozycji, znalazłem dobre czucie i na plus oceniam to zgrupowanie w Planicy. W zawodach chcę oddać dwa dobre skoki konkursowe i na tym się skupię. Więcej nic nie potrzeba – tłumaczy.

Dawid Kubacki uważa, że był to całkiem dobry obóz. – Dużo rzeczy, nad którymi pracowałem udało się choć troszeczkę poprawić, więc jest to kolejny krok naprzód. Drobnostek, szczególików do poprawy jest naprawdę sporo i myślę, że w późniejszym etapie poprawiania błędów będą one grały ważną rolę. Mała skocznia K-72 w Planicy pokazała też parę innych, drobnych błędów, nad którymi trzeba pracować, więc myślę, że było nam to jak najbardziej potrzebne. Z kolei na dużej skoczni mogliśmy popracować lotem. Oczywiście pozostałe elementy też były poprawiane w tym samym czasie – dodaje Kubacki.

Tuż po zgrupowaniu w Planicy naszych skoczków czekają starty w austriackim Hinzenbach (30 września – 1 października) i niemieckim Klingenthal (2 października). – Myślę, że duża ilość treningów i startów nie powinna się negatywnie odbić na naszym samopoczuciu, sile i energii, bo jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Na pewno będzie to jeden z intensywniejszych tygodni i to dobre przygotowanie przed zimą, bo wtedy tak naprawdę każdy tydzień będzie intensywny – podkreśla Dawid Kubacki.


  • Źródło: Alicja Kosman / PZN
  • Foto: Alicja Kosman / PZN

O autorze

Przemysław Krawiec