Aktualności

LPK Klingenthal: Eisenbichler znów najlepszy, Ziobro trzeci!

Sezon letni wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. W 2016 roku zmagania skoczków, którzy startują w Letnim Pucharze Kontynentalnym, kończy niemieckie Klingenthal. Podczas piątkowych zawodów najlepszy okazał się ponownie Markus Eisenbichler, drugi był Stephan Leyhe, a podium uzupełnił Jan Ziobro. W czołowej ,,30” znalazło się czterech Polaków.

Treningi

Piątkowe skakanie w Klingenthal rozpoczęło się od treningów, podczas których bardzo dobrze prezentowali się Niemcy: Markus Eisenbichler (138 metrów), Mortiz Baer (136 metrów) oraz Stephan Leyhe (137,5 i 139,5 metra). Równie dobrą formę można było także dostrzec u reprezentanta Francji – Vincenta Descombes Sovoie (135,5 i 135 metrów), Czecha – Jana Matury (146 i 133,5 metra), czy Słoweńca, Jurija Tepesa (138,5 i 136 metrów). Z grona Polaków najrówniej prezentował się Stanisław Biela, który w najlepszym skoku uzyskał 132,5 metra.

Pierwsza seria 

Liderem po pierwszej serii był Markus Eisenbichler, który tego lata spisuje się rewelacyjnie. Niemiec wylądował na 138. metrze i zgromadził 136,3 pkt. Tuż za nim znajdował się reprezentacyjny kolega Eisenbichlera – Stephan Leyhe, który uzyskał 137,5 metra, co dało mu notę 131,3 pkt. Wirtualne podium po pierwszej serii uzupełnił doświadczony już skoczek, Jakub Janda. Czech skoczył 136,5 metra, a jego nota to 125,7 pkt.

Najlepszym z Polaków był Jan Ziobro, który po pierwszej serii zajmował 4. miejsce. Skoczek z klubu WKS Zakopane wylądował na 131. metrze i zgromadził 125,3 pkt. Na półmetku bardzo dobrą 12. lokatę zajmował Stanisław Biela. Skoczek, który na co dzień trenuje poza kadrą skoczył 129,5 metra, a jego nota wyniosła 117,1 pkt. Po pierwszej serii Aleksander Zniszczoł zajmował miejsce 18. (127,5 m. i 114,8 pkt.), a Bartłomiej Kłusek był 28. (122 m i 105,9 pkt.). Do drugiej serii nie zdołali awansować Krzysztof Miętus, Andrzej Stękała i Przemysław Kantyka.

Druga seria

W drugiej serii Markus Eisenbichler skoczył 140,5 metra i przypieczętował swoje kolejne zwycięstwo w cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego. Drugie miejsce zajął Stephan Leyhe (127,5 metra). W drugiej kolejce skoków, Jan Ziobro po skoku na 127. metr zdołał przesunąć się w klasyfikacji i ostatecznie zajął miejsce 3. W czołowej ,,10” konkursu znaleźli się jeszcze: Ellias Tolliner, Mackenzie Boyd-Clowes, Jurij Tepes, Vincent Descombes Sevoie, Halvor Egner Granerud, Jakub Janda oraz Florian Altenburger.

Stanisław Biela nie zdołał utrzymać swojej wysokiej pozycji, którą zajmował po pierwszej serii i ostatecznie zajął miejsce 23. , skacząc 125,5 metra. Z kolei Aleksander Zniszczoł skoczył 130,5 metra i zdołał poprawić się o jedno ,,oczko”, zajmując w ostatecznym rozrachunku 17. lokatę. Ostatnim z biało-czerwonych, który w piątkowym konkursie zdobył punkty jest Bartłomiej Kłusek, który w drugiej serii uzyskał 124,5 metra.

Wyniki serii finałowej:

MiejsceNr startowyZawodnikSkok ISkok IIPkt.
164Eisenbichler, Markus138.0140.5280.1
23Leyhe, Stephan137.5127.5249.3
362Ziobro, Jan131.0127.0247.2
434Tollinger, Elias133.0130.0247.0
552Boyd-Clowes, Mackenzie130.0132.0246.1
620Tepes, Jurij127.0130.5241.6
714Descombes Sevoie, Vincent131.0127.0239.6
855Granerud, Halvor Egner129.0131.0238.5
949Janda, Jakub136.5122.5235.9
1015Altenburger, Florian129.0127.0233.3
1161Bresadola, Davide129.5129.0233.2
1241Hofer, Thomas118.5130.5231.6
1347Kranjec, Robert126.5131.5231.4
1454Bjoereng, Joacim Oedegaard126.5124.5231.2
1560Colloredo, Sebastian127.0129.5231.0
1631Romashov, Alexey127.5127.0229.8
1759Zniszczol, Aleksander127.5130.5229.5
1856Prevc, Domen123.0130.0229.4
1936Rhoads, William122.5131.0228.5
2039Peier, Killian126.0128.5227.4
2157Bartol, Tilen126.0129.0226.6
2258Insam, Alex125.5130.5226.4
2330Biela, Stanislaw129.5125.5226.2
246Matura, Jan129.0127.0226.1
2563Justin, Rok126.5121.5224.3
2651Johansson, Robert124.0128.0223.7
2743Osterc, Aljaz125.0126.5218.6
2853Klusek, Bartlomiej122.0124.5212.9
2944Schmid, Constantin121.0120.0209.5
3025Schubert, Johannes123.0112.0196.1


  • Źródło: fis-ski.com
  • Foto: Anna Cis

O autorze

Justyna Gorzkowska