Dobry występ Polaków na zawodach w Bad Freienwalde

Jak co roku pod koniec listopada niemieckie Bad Freienwalde stało się miejscem zmagań skoczków narciarskich. Na starcie tradycyjnie nie zabrakło licznej grupy polskich zawodników, którzy na najwyższym stopniu podium stawali aż 14 razy.

Rywalizacja odbywała się w 17 kategoriach. Biało-czerwoni odebrali 8 złotych medali w skokach narciarskich i 6 w kombinacji norweskiej.

Wśród skoczków triumf odnieśli: Michał Obtułowicz (KS Eve-nement Zakopane), Karolina Kiraga (WSS Wisła w Wiśle), Wiktor Szozda (WSS Wisła w Wiśle), Tymoteusz Amilkiewicz (AZS Zakopane), Jakub Radziszewski (TKKF Dzikusy Łódź), Jan Rzadkosz (TS Wisła Zakopane), Stanisław Majerczyk (TS Wisła Zakopane) i doświadczony Artur Kukuła z klubu WSS Wisła w Wiśle.

Polacy byli częstymi gośćmi na podium

Swój debiut w zawodach zaliczyła nasza dziennikarka, oddając skoki na obiekcie K-10 i startując w kombinacji norweskiej na rolkach. Aleksandra Bazułka z Bad Freienwalde przywiozła dwa medale – srebrny i złoty.

– Zdaję sobie sprawę, że nie jest to żaden sukces, ale sam fakt, że wreszcie spełniłam jedno ze swoich największych marzeń i mogłam wskoczyć na podium, sprawił mi wiele radości. Do startu w zawodach namówił mnie Bartłomiej Marczak. Bez wsparcia chłopaków z TKKF Dzikusy Łódź nie byłoby to możliwe i jedynym komentarzem powinno być słowo dziękuję skierowane w ich stronę. Chciałabym wystartować jeszcze raz! Tym razem na nartach skokowych. – mówi nasza redakcyjna koleżanka.

Z nadzieją w przyszłość spogląda także Jakub Radziszewski. – Tegoroczne zawody oceniam średnio. Zawiodłem się przede wszystkim liczbą zawodników, która startowała na każdej skoczni. Zresztą poziom moich skoków też nie był rewelacyjny ze względu na kilka miesięcy przerwy. Jednak atmosfera w Bad Freienwalde była bardzo dobra. Co prawda samych zawodników nie było za dużo, ale kibiców nie brakowało. Świetnie nas dopingowali. Mam nadzieję, że kolejne zawody wypadną lepiej i będę mieć przed nimi dłuższy okres rozskakania się, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku, kiedy skoczyłem 39 i 38,5 m.

Zadowolona ekipa TKKF Dzikusy Łódź

Wśród kombinatorów norweskich oprócz naszej dziennikarki złote medale odebrali także: Michał Obtułowicz, Jan Rzadkosz, Jan Liszka, Krzysztof Kieta i Jakub Mirowski, który dzień wcześniej zajął 2. miejsce na skoczni. – Organizatorzy przygotowali wszystko bardzo dobrze, bez żadnych zastrzeżeń, jak na Pucharze Świata. Plany na przyszłość to zawody w Wiśle organizowane przez klub z Goleszowa.

Pełne wyniki zawodów w Bad Freinewalde znajdziecie TUTAJ (skoki narciarskie) i TUTAJ (kombinacja norweska).