Aktualności

Stefan Hula dla Skoki24.pl: „Ostro wzięliśmy się do pracy”

W dniu czwartkowych kwalifikacji do pierwszego konkursu Letniego Grand Prix w Wiśle udało nam się porozmawiać ze Stefanem Hulą. Skoczek opowiedział między innymi o dotychczasowych treningach oraz atmosferze w kadrze przed sezonem olimpijskim. 

Treningi

Po sezonie pełnym sukcesów nastąpiła cisza medialna oraz odcięcie kadry od wszystkiego. Czym zajmowali się w tym czasie zawodnicy?

– Treningi były cały czas. Mała przerwa była tylko po sezonie, później ostro wzięliśmy się do pracy. Tak jest cały czas. Teraz może trening nie jest tak ciężki jak na samym początku, ale też daje w kość. Do tego dochodzą skoki, wyjazdy, więc nie obijamy się. – przyznał Stefan Hula.

– Myślę, że możemy być zadowoleni z treningów. Moim zdaniem obozy treningowe, na których byliśmy były udane dla każdego pod względem pogody i warunków w jakich skakaliśmy oraz tego, jak zostały przepracowane. Wszystko dobrze się odbyło i nie było żadnych problemów.

Czas na odpoczynek?

Czy skoczkowie mieli czas na odpoczynek, spotkanie z rodziną, realizację swoich pasji?

– Było troszkę czasu, ale nie za wiele. Będziemy mieli jeszcze troszkę wolnego. Mam nadzieję, że uda się gdzieś wyjechać, nieco odpocząć.

Inauguracja LGP i PŚ w Wiśle

Inauguracja zarówno Letniego Grand Prix, jak i Pucharu Świata odbywa się w tym roku w Wiśle. Czy jest to dla zawodników komfortowa sytuacja, coś lepszego niż dawniej?

– Ciężko powiedzieć. Fajnie, że będzie się to odbywać u nas, może będziemy mieli przewagę, może będziemy mogli wcześniej skoczyć na śniegu niż pozostali. Na razie nie ma co gdybać. Cieszę się, że inauguracja odbędzie się w Wiśle, ale jeszcze dużo pracy jest przed organizatorami, życzę im żeby wszystko się udało i żeby dopięli swego.

Cele przed LGP?

– Nie mam żadnych celów. Jesteśmy w fazie treningów, cały czas kadry pracują nad formą. Chcę podejść do LGP jak do treningu, oddać skok jak na treningu i zobaczymy co będzie.

Atmosfera w drużynie

Będzie to już drugi sezon polskiej kadry pod wodzą Stefana Horngachera. Jaka atmosfera panuje w drużynie? Czy wkradła się do niej większa rywalizacja przed ważnym sezonem?

– Atmosfera jest super. Nie ma żadnych niepotrzebnych napięć. Nie ma spiny, że coś trzeba zrobić za wszelką cenę. Jest obrana jedna linia i nią podążamy.

Powrót do skoków

– Dzisiejsze skoki wyszły dobrze. Były takie normalne, jak na treningach. Wiadomo, że było troszkę napięcia, bo to pierwsze zawody, ale myślę, że poradziłem sobie z tym dobrze. Skoki były w porządku. Ten próbny na pewno był ok. Już rozmawiałem o tym z trenerem, ten drugi skok też wydaje się być w porządku. Było trochę niepewności z powodu miejsca w jakim jesteśmy. W związku z zawodami przychodzi trochę stresu, nie da się wszystkiego robić jak na treningu, ale jestem zadowolony z dzisiejszych skoków.

Stefan Hula w towarzystwie 6 innych reprezentantów Polski wywalczył w kwalifikacjach awans do sobotniego konkursu indywidualnego. Czy jego forma przyniesie mu wysoką lokatę? Odpowiedź na to pytanie już wkrótce!


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Monika Baran