To może być historyczny wieczór dla Polski. Na półmetku konkursu olimpijskiego na skoczni normalnej prowadzi Stefan Hula, który poleciał 111 m. Kamil Stoch jest drugi.
Hula liderem, Stoch drugi
Najlepiej z loteryjnymi warunkami poradził sobie Stefan Hula, który poszybował 111 m. Lot Polaka był najdłuższy spośród wszystkich oddanych na koreańskim obiekcie. Podopieczny Stefana Horngachera staje przed szansą na zdobycie najcenniejszego medalu, czyli złotego krążka z olimpiady.
Stefan Hula ma przewagę 5,9 pkt. nad Kamilem Stochem (106,5 m) i Johannem Andre Forfangiem (106 m).
Tuż za podium dwa miejsca zajmują skoczkowie z Niemiec – Richard Freitag (106 m) i Andreas Wellinger (104,5 m).
Stefan Kraft jest szósty po skoku na odległość 103,5 m. Na siódmej lokacie sklasyfikowany jest Markus Eisenbichler (106 m).
W czołowej dziesiątce znajdują się także 8. Karl Geiger (103,5 m), 9. Ryoyu Kobayashi (108 m) i 10. Robert Johansson (100,5 m).
Maciej Kot awansował do serii finałowej, ale zajmuje dalekie 20. miejsce (99 m).
O dużym pechu może mówić Dawid Kubacki, przy próbie którego wiatr wyraźnie osłabł i skok na odległość 88 m uniemożliwił mu oddanie drugiej próby na olimpijskim obiekcie.
W pierwszej serii 21 skoczków oddało skok powyżej 100 m.
Trudności w rozegraniu zawodów
Wiatr uniemożliwia sprawne przeprowadzenie olimpijskiego konkursu na skoczni normalnej, bowiem kilka razy organizatorzy byli zmuszeni robić przerwę, aby warunki się uspokoiły.
- Źródło: informacja własna / FIS
- Foto: Paulina Ziemiańska
