Aktualności PŚ Zakopane 2019

PŚ Zakopane 2019: Dramaturgia na Wielkiej Krokwi – Niemcy o 0,1 pkt. wygrywają z Austrią, Polacy wskakują na podium

Po bardzo nerwowej drugiej serii – upadku Davida Siegela i dyskwalifikacji Johanna André Forfanga – drużyna niemiecka wygrała konkurs drużynowy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Wyprzedzili o 0,1 pkt. Austriaków. Polacy zajęli trzecie miejsce, a Dawid Kubacki ustanowił nowy rekord skoczni.

HORROR NIEMCÓW

Wszyscy spodziewali się – jak w pierwszej, tak i w drugiej serii – czterech równych, dalekich skoków Niemców. Karl Geiger, skaczący jako pierwszy, po fantastycznej  próbie (w pierwszej 137 m) na odległość 135 m utrzymał pozycję lidera. Nokaut wyprowadził Markus Eisenbichler – poszybował na 143 metry (był to przez chwilę nowy rekord skoczni) i powiększył przewagę nad Austrią i Norwegią.

Jednak w trzeciej grupie serca wszystkich zamarły. David Siegel – trzeci zawodnik w drużynie niemieckiej – oddał rewelacyjny skok na odległość 142,5 m i… upadł. Kolana nie wytrzymały. Zawodnik nie podnosił się i wszyscy w napięciu czekali na dalszy rozwój sytuacji. Niemiecki skoczek został zaniesiony na noszach przez służby medyczne. Po jego skoku Niemcy utrzymali pozycję lidera, mając jednak znikomą przewagę nad drugą Austrią. Wszystko zależało od Stephana Leyhe. Skaczący przed nim Stefan Kraft skoczył 141 m, pokazując w ten sposób, że Austria ma ochotę na zwycięstwo. Niemiec skoczył od Austriaka kilka metrów bliżej (137 m)  i wydawało się, że to Austria będzie cieszyć się ze zwycięstwa w dzisiejszym konkursie. Jednak to Niemcy ostatecznie wygrali cały konkurs, z przewagą 0,1 pkt. – byli drużyną najrówniejszą podczas całego konkursu i gdyby nie upadek Siegela, to wygraliby z dużą przewagą.

DRUŻYNA NA BRĄZ I ZŁOTY DAWID

W naszej drużynie w drugiej serii  rozpoczynający Piotr Żyła oddał dobry skok (130 m). Po nim Maciej Kot poprawił swoją odległość z pierwszej serii (130 m), skacząc 132,5 m – Polacy po drugiej grupie nadal zajmowali 4. pozycję. Jednak jeszcze przed skokiem Kamila Stocha przesunęliśmy się na trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej. Spowodowane to było dyskwalifikacją Johanna André Forfanga – Norwega, u którego stwierdzono nieprawidłowy kombinezon. Jednak „przeciętny” skok naszego skoczka z Zębu (w pierwszej części 136 m) – 131,5 metra – sprawił, że przed ostatnią grupą Polska znajdowała się na trzecim miejscu, mając zaledwie 2,3 pkt. przewagi nad Słowacją.

Dawid Kubacki musiał wytrzymać presję – oddać daleki skok, by zapewnić Polakom radość na Wielkiej Krokwi.  Skaczący przed nim Słoweniec Timi Zajc skoczył bardzo daleko – 135 m – był to atak, który Dawid musiał odeprzeć. I WYTRZYMAŁ!!! Dawid pobił rekord skoczni: 143,5 m sprawiło, że Polacy po dość słabym rozpoczęciu konkursu stanęli na podium, dostarczając sobie, jak i widzom wielką radość! Do pierwszego miejsca Polacy stracili 40,3 punktu.

SIEGEL W SZPITALU

Niemiecki skoczek Dawid Siegel  po bardzo źle wyglądającym upadku nie był w stanie stanąć razem z drużyną na podium. Został przetransportowany do szpitala. Nic więcej  na temat stanu jego zdrowia na razie nie wiadomo.


  • Foto: Katarzyna Służewska
  • Źródło: fis-ski.com

O autorze

Marysia Chenczke