W ten weekend polski skoczek narciarski Maciej Kot wystartuje w jubileuszowej 10. edycji Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza w Brzegach i Wieliczce.
Życie pełne sportu
Koniec sezonu nie oznacza dla Macieja Kota końca sportowej rywalizacji. Zawodnik z Limanowej już dziś wystartuje w rajdzie samochodowym, który w pierwszy weekend kwietnia odbywa się na południu naszego kraju.
„Pojadę ze Zbyszkiem Cieślarem. Nie miałem czasu na poważne przygotowania, więc nie stawiam sobie celów wynikowych, chcę się dobrze bawić. Poza tym, nie inwestuję zbyt dużo w samochód, stawiam raczej na wersję ekonomiczną” – mówi 24-latek w rozmowie z Kamilem Wolnickim.
Pasja i wspomnienie przeszłości
Debiut w podobnej przygodzie z rajdami Maciej Kot zaliczył już rok temu. Skoczek obecnie nie zamierza jednak na stałe zamieniać nart na samochód rajdowy, a motoryzacja to pasja, którą realizuje w wolnym czasie.
Rozgrywany od 10 lat memoriał jest poświęcony pamięci Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza – byłych kierowców rajdowych. „To wyjątkowe upamiętnienie wybitnych i bardzo lubianych gwiazd polskiego sportu motorowego” – mówi Paweł Owczyński, prezes Automobilklubu Krakowskiego i jeden z organizatorów imprezy.
Zobaczcie zdjęcia z zeszłorocznej edycji wydarzenia:
(fot. Katarzyna Służewska i Anna Cis)
[huge_it_gallery id=”31″]
- Źródło: eurosport.onet.pl / dziennikpolski24.pl / informacja własna
- Foto: Anna Cis
