Aktualności

Łukasz Kruczek dla Skoki24.pl: „Stefan skakał po prostu dobrze”

Zawodów Pucharu Świata w Lillehammer polscy skoczkowie nie mogą zaliczyć do udanych. W udzielonej nam wypowiedzi Łukasz Kruczek ocenia zaistniałą sytuację, zwraca uwagę na dobry występ Stefana Huli, a także informuje o najbliższych planach kadrowiczów.

Reaktywacja Huli?

Stefan Hula to zawodnik, który w Lillehammer udowodnił, że nie wolno się poddawać, bo sukces może przyjść w każdej chwili. Polski szkoleniowiec pozytywnie ocenia występy 29-latka ze Szczyrku. „Takie są właśnie skoki – w pewnym zakresie nieobliczalne. Podsumowując występ Stefana, to skakał po prostu dobrze i nie gorzej jak w treningach. Jako jedyny z naszych zawodników oddał po prostu dobre, powtarzalne skoki. I o to chodzi”.

Problemy Stocha?

Niedzielny konkurs dla Kamila Stocha był najgorszym od trzech lat, kiedy to w Ruce nie przeszedł nawet kwalifikacji. Jak taką sytuację ocenia trener? „Stracił równowagę przed samym odbiciem. Spowodowało to „przewalenie” do przodu i brakowało wysokości, by móc walczyć o odległość”.

Dyskwalifikacja Ziobry

Podczas sobotniej rywalizacji, jeszcze przed oddaniem skoku, dyskwalifikacji uległ Jan Ziobro. „Przy tego rodzaju dyskwalifikacjach zakres przekroczenia przepisów nie jest ogłaszany. Nie przeszedł kontroli przed skokiem i w związku z tym nie został dopuszczony do skoku konkursowego” – powiedział trener Łukasz Kruczek.

Ocena pozostałych kadrowiczów

Niedzielny konkurs w Lillehammer pokazał, że polscy zawodnicy nie prezentują jeszcze najwyższej formy i w tym momencie odstają od światowej czołówki. Co jest tego głównym powodem? „Na razie nie przenoszą skoków treningowych na środowisko rywalizacji. Pojawiają się dobre próby, ale nie są na tyle ustabilizowane, by można było uznać to za dobre i powtarzalne”.

Wpływ wiatru na skoki

W sobotę ze względu na silne podmuchy wiatru, a w niedzielę w obawie przed nimi, zawody przeniesione zostały na normalny obiekt. Mimo tej zmiany wiatr i tak miał wpływ na skoki zawodników. „W sobotę duży, a w niedzielę trochę mniejszy. Było zmiennie, ale patrząc przez pryzmat poprzednich tygodni i problemy z jakimi borykają się skoki, to było ok”.

Zmiana obiektu

Norweskie zawody mężczyzn ostatecznie w całości zostały przeniesione na skocznię normalną. Według Łukasza Kruczka nie była to do końca słuszna decyzja, zwłaszcza jeśli chodzi o konkurs niedzielny. „W przypadku soboty na pewno dobra, natomiast co do dnia wczorajszego – raczej nie. Warunki na skoczni dużej były tak samo dobre. Decyzja była podejmowana trochę na wyrost, na podstawie prognoz, a te były gorsze niż rzeczywistość. Sądzę, że dla nas lepsza byłaby duża skocznia”.

Plany startowo-treningowe

Jeszcze przed wylotem na PŚ w Niżnym Tagile (12-13 grudnia), kadra A ma w planach treningi na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. „Jeśli pogoda pozwoli, to będziemy trenować na skoczni w Zakopanem i na kolejne zawody pojedziemy głównym składem”.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Katarzyna Służewska

O autorze

Katarzyna Służewska