Aktualności

Wiślańskie wspomnienia – wygrane, testy i…

Zawody Letniej Grand Prix w Wiśle stały się dla polskich kibiców skoków narciarskich pewnego rodzaju tradycją. Tak jak zimą do Zakopanego, tak latem wszyscy przyjeżdżają licznie do Wisły, aby dopingować skoczków. Jakie były początki tej wyjątkowej imprezy w kalendarzu polskich skoków? Kto wygrywał, a kto zaskakiwał?

Trochę historii

Wszystko zaczęło się w 2010 roku. Wtedy po raz pierwszy w historii w 17. edycji cyklu Letniej Grand Prix, rywalizacja skoczków odbyła się w mieście, z którego pochodzi Adam Małysz. W 2011, 2012, 2014 i 2015 w Wiśle odbywała się inauguracja całego cyklu. To w Polsce najlepsi skoczkowie świata zaczynali sezon letni i porównywali się z innymi. W 2011 roku LGP w Wiśle odbyło się w ramach polskiego turnieju ,,Lotos Poland Tour”. Zawody rozpoczynała Wisła, następnie rywalizacja przenosiła się do Szczyrku, a kończyła w Zakopanem. Był to także jedyny rok, w którym polski zawodnik nie stanął na podium LGP. Rok 2013 zapisał się na kartach historii, dzięki letniemu rekordowi skoczni, który 2 sierpnia pobił Kamil Stoch (136 metrów), obowiązuje on do dzisiaj.

W 2014 roku skocznia im. Adama Małysza stała się miejscem testu nowego sposobu rozgrywania zawodów, w których do klasyfikacji wliczały się także rezultaty kwalifikacji. To także tamtego lata niespodziankę wszystkim kibicom sprawił Thomas Morgenstern, który przyleciał do centrum Wisły swoim helikopterem i następnie przybył na skocznię. Natomiast w roku 2015 po raz pierwszy na zawodach najwyższej rangi testowano nową kontrolę kombinezonów, która potem była stosowana przez cała zimę.

Wisła letnim talizmanem?

Zakopana nazywa się zimowym talizmanem polskich skoczków, nawet kiedy sezon nie jest najlepszy to właśnie tam nadchodzi przełamanie. A czy Wisła też ma taką magię? Na pewno coś w tym jest, bo od samego początku Polacy nie są zbyt gościnni i wygrali siedem z jedenastu zorganizowanych konkursów.

Pierwszy, historyczny konkurs LGP w Wiśle w 2010 roku wygrał Adam Małysz, który wyprzedził Kamila Stocha i Daikiego Ito. Kolejnego dnia w tym samym roku górą był Kamil Stoch, pokonując Daikiego Ito i Toma Hilde. W 2012 roku w konkursie drużynowym Polska zajęła drugie miejsce przegrywając tylko ze Słowenią, a w konkursie indywidualnym Maciej Kot nie miał sobie równych. Rok 2013, 2014 i 2015 to wspaniałe zwycięstwa drużynowe biało-czerwonych. Natomiast na podium konkursów indywidualnych meldował się ponownie Maciej Kot, który zajął drugie miejsce w 2013 roku, Piotr Żyła – drugi latem roku 2014 i 2015 oraz Dawid Kubacki, który przechodząc od zwycięstwa do zwycięstwa tryumfował przed rokiem. Czy letnia passa zostanie podtrzymana i w tym roku?

Za co tak naprawdę lubimy Wisłę? Na pewno powodów jest wiele, w końcu ilu ludzi, tyle opinii. Letnia Grand Prix w mieście, z którego pochodzi Adam Małysz to coś więcej niż zawody – to magiczny klimat, który tworzą, zarówno kibice, jak i skoczkowie. Dzięki dodatkowym atrakcjom jak rozdanie numerków startowych na Placu Hoffa, czy tak możliwością zdobycia autografu swojego ulubieńca, wytwarza się poczucie bycia blisko całego świata skoków. Wisła ma w sobie także coś magicznego, a jadąc tam raz, chcesz wracać ponownie.


  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Kacper Kolenda

O autorze

Justyna Gorzkowska