Piotr Żyła zajął w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Wiśle 7. miejsce. Tak wysoką pozycję dały mu skoki na odległość 126,5 m oraz 120 m. Na skoczni im. Adama Małysza panowały trudne warunki, ale to nie przeszkodziło Żyle w oddaniu kolejnych dobrych skoków, które pozwoliły mu awansować na 9. pozycję w klasyfikacji generalnej.
Różnicę pomiędzy warunkami, jakie panowały w pierwszej i drugiej serii, najwyraźniej widać w przypadku Stefana Krafta. Zawodnik w pierwszej serii skoczył 133 metry, co dawało mu drugą pozycję, natomiast aby utrzymać ją po drugim skoku wystarczyła odległość zaledwie 117 metrów.
Piotr Żyła zapewnił jednak, że nawet tak stosunkowo krótką odległość ciężko było osiągnąć w warunkach, jakie panowały na skoczni w drugiej serii.
– Ciężkie warunki, szczególnie w drugiej serii, ale ja jestem zadowolony ze swoich skoków. Były na bardzo wysokim poziomie. Brakło trochę szczęścia. – przyznał Żyła po konkursie. Mimo braku szczęścia zawodnik nie krył zadowolenia ze swojego występu.
– Jestem zadowolony z tego, że siódme miejsce to jest znowu czołówka i znowu skoki były bardzo dobre.
Po pierwszym konkursie w Wiśle na pozycję lidera klasyfikacji generalnej w Pucharze Świata awansował Kamil Stoch. Piotr Żyła zaznaczył, że jest to coś, co cieszy całą drużynę. – To jest dla nas oś wspaniałego.
- Źródło: informacja własna
- Korespondencja z Wisły: Justyna Gorzkowska
- Foto: Alicja Kosman / PZN