Szkoleniowiec kadry B – Maciej Maciusiak – jest zadowolony ze skoków części swoich podopiecznych podczas sobotniego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Trener przyznaje jednak, że od niektórych zawodników spodziewał się lepszych rezultatów.
Przyzwoite próby
W sobotnim konkursie PK w Zakopanem sześciu Polaków zdobyło pucharowe punkty. Najwyżej z nich sklasyfikowany został Klemens Murańka (4.), którego skoki zostały przez szkoleniowca ocenione na duży plus. Trochę poniżej oczekiwać spisał się Bartłomiej Kłusek (6.), wobec którego oczekiwania były większe.
„Myślę, że skoki były całkiem w porządku. Wiadomo, że mogły to być lepsze próby – zwłaszcza u Bartka Kłuska, bo stać go było na znacznie więcej. Można powiedzieć, że w 1. serii popsuł skok. Kuba z Krzyśkiem zaliczyli natomiast przyzwoity występ, ale w tych przypadkach szkoda tego, że w 2. serii trafili na gorsze warunki i ciężko było odlecieć. U Klimka Murańki można powiedzieć, że wszystkie trzy próby bardzo przyzwoite”.
Wiatr kręcił
Trener kadry B dodał również, że problemem dla zawodników mogły być warunki pogodowe, które w sobotnie popołudnie były bardzo zmienne i nie pozwalały na równy konkurs. „Pogoda mieszała zwłaszcza w 1. serii, gdzie był dość mocny wiatr z przodu na samym dole i było widać, że zawodnicy odlatywali, a jak trochę ucichło, to z kolei siadali po prostu w bulę. Dodatkowo był bardzo niski rozbieg i trudno daleko odlecieć przy takiej ciszy”.
Cele i plany
Maciusiak nie stawia przed zawodnikami wygórowanych zadań na drugi konkurs w Zakopanem. Chciałby tylko, żeby zawodnicy oddawali najlepsze skoki na jakie ich stać. „Cele są takie jak na każde zawody, czyli stabilne i dobre skoki”. A gdzie dalej będą startować kadrowicze? „Jutro Zakopane, a później wiadomo, że część zawodników PŚ w Lahti, część zawodników PK”. Konkretne decyzje zostaną ogłoszone w najbliższych dniach.
Temat odejścia Łukasza Kruczka
W ostatnim czasie Łukasz Kruczek ogłosił, że po sezonie zrezygnuje z funkcji trenera polskiej kadry A. Jak do tej decyzji kolegi odnosi się Maciej Maciusiak? „Na razie spokojnie. Każdy realizuje swoje. Na zastanawianie się i podsumowania przyjdzie czas po sezonie. Na razie nas to nie dotyczy, bo co tydzień jesteśmy gdzieś i startujemy. Trzymamy się jako jedna grupa. A tutaj wchodzi sprawa do rozwiązania przez prezesów, przez trenerów – przez wszystkich”.
Trener kadry B nie chce mówić o ewentualnym „awansie”. Sezon się jeszcze nie skończył, więc nie jest to bieżący temat. „Myślę, że na razie nie ma co spekulować. Trzeba dokończyć sezon, bo mamy jeszcze kilka startów i później zastanowimy się co dalej”.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Katarzyna Służewska