Aktualności PŚ Zakopane 2019

PŚ Zakopane 2019: Kraft zwycięża na Wielkiej Krokwi, brak Polaka w pierwszej dziesiątce

Stefan Kraft wygrywa na Wielkiej Krokwi. Austriak wyprzedził Norwega Roberta Johanssona. Podium uzupełnił Japończyk Yukiya Satō. Brak biało-czerwonych w pierwszej dziesiątce.

AUSTRIACKO – NORWESKO – JAPOŃSKIE PODIUM

Stefan Kraft po dwóch bardzo równych dalekich skokach (133 i 132,5 m) wygrał zawody w Zakopanem. Austriak, który wczoraj w konkursie drużynowym także miał najwyższą notę, wyprzedził o 2,6 pkt. Norwega Roberta Johanssona, zajmującego po pierwszej serii czwarte miejsce (131,5 oraz 133,5 m). Na najniższym stopniu podium – po raz pierwszy w karierze – uplasował się Japończyk Yukiya Satō po dwóch skokach powyżej 130 m.

CZOŁOWA „DZIESIĄTKA”

Tuż za podium znalazł się Johann André Forfang dzięki drugiej rewelacyjnej próbie (126 i 137 m). Piąte miejsce zajął kolejny z Norwegów, Halvor Egner Granerud (131,5 i 131 m). Wyprzedził on Austriaka Daniela Hubera (131 i 131,5 m). Na siódmym miejscu znaleźli się ex aequo: lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Ryōyū Kobayashi, (124 i 133,5 m) oraz Stephan Leyhe (129 i 133 m). Dziewiąte miejsce zajął Słoweniec Timi Zajc (128,5 i 132 m). Czołową dziesiątkę uzupełnił Roman Koudelka, po skokach na odległość 127,5 oraz 131,5 m.

POLACY BEZ BŁYSKU

Do drugiej serii zakwalifikowało się sześciu biało-czerwonych.  Maciej Kot, który po pierwszej serii zajmował ostatnie 30. miejsce (126 m), w drugiej skoczył zaledwie 119 m i nie poprawił swojej pozycji.  Piotr Żyła – 25. po pierwszej serii (123 m) – poprawił swoją odległość. Skoczył 128 m, co pozwoliło mu przesunąć się w klasyfikacji końcowej o kilka pozycji, zajmując ostatecznie 19. miejsce.  Paweł Wasek – 18. przed drugim skokiem (129 m) – poszybował na 121 m (odległość gorszą, ale zawodnik ma powody do zadowolenia, ponieważ wywalczył pierwsze punkty w karierze: był 27.

Zaraz po Wasku swój skok oddawał Jakub Wolny – uzyskał on zarówno w pierwszej, jak i w drugiej serii 124,5 m, jednak spadł w klasyfikacji na 22. pozycję. Faworyt konkursu, Dawid Kubacki, był szesnasty po pierwszej części konkursu (128 m) – później jednak skoczył o dwa metry dalej, co pozwoliło mu przesunąć się na 12. miejsce.   Jako ostatni z naszych skakał Stefan Hula – jedyny Polak zajmujący po pierwszej serii miejsce w pierwszej „dziesiątce”. Swoją wysoką pozycję zawdzięczał próbie na odległość 129 m. Niestety w drugiej serii skoczył nieco gorzej (127,5 m) i spadł o kilka lokat w rankingu – skończył zawody na 17. miejscu.


  • Foto: Maja Gara
  • Źródło: fis-ski.com

O autorze

Marysia Chenczke