Dla Andrzeja Stękały miniona zima była bardzo udana, gdyż wygrał cykl FIS Cup, stanął na podium Pucharu Kontynentalnego w Niżnym Tagile, a podczas marcowych mistrzostwa Polski zajął 2. miejsce. Ukoronowaniem tych sukcesów jest awans do kadry B na sezon 2015/2016. W udzielonym nam wywiadzie opowiedział o nowej grupie szkoleniowej, zgrupowaniu w Cetniewie, czy planach na zbliżający się sezon.
Awans nie był zaskoczeniem
Po bardzo udanym sezonie zimowym 2014/2015 Andrzej Stękała awansował do kadry B. Nie było to dla niego żadnym zaskoczeniem. „Ciężko mówić o zaskoczeniu. Spodziewałem się tego, że dostanę się do kadry B”.
Zaufanie do trenera to podstawa
Każdy zawodnik, by osiągnąć sukces musi ciężko trenować, ale powinien także dobrze dogadywać się z trenerem. Takie połączenie jest także najlepszym wyjściem dla skoczka z Dzianisza, który liczy na owocną współpracę z nowym szkoleniowcem. „Ciężko powiedzieć czego można oczekiwać od trenera. Na pewno Maciek jest dobrym trenerem. Myślę jednak, że to ode mnie zależy czy będę dobrze skakać. Jeśli jednak mu zaufam i będę się z nim dogadywać, to moje skoki będą jeszcze lepsze”.
Pozytywna atmosfera
20-latek mimo tego, że zna się od dawna z pozostałymi zawodnikami z obecnej kadry B, to jest jej nowym członkiem. Stękała jest bardzo zadowolony z panującego w kadrze nastroju. „Atmosfera jest pozytywna. Już na pierwszym zgrupowaniu było bardzo miło i dużo się pośmialiśmy”.
Mieszane uczucia po zgrupowaniu nad morzem
Kadra A i B zakończyły właśnie pierwsze wspólne zgrupowanie tej wiosny, które odbyło się nad polskim morzem – w Cetniewie. Andrzej Stękała jednak nie jest do końca zadowolony z tych treningów, choć wskazuje również kilka ich plusów. „Jakbym powiedział, że mi się podobał ten trening, to bym skłamał, ale na pewno fajnie było iść do kriokomory. Reszta treningów była bardzo podobna do tych naszych codziennych. W sumie jeszcze byliśmy na kajakach, co też było bardzo fajnym przeżyciem”.
Zniecierpliwienie przed powrotem na skocznie
Od ostatniego oddanego skoku minęły dwa miesiące. Jest to jeden z powodów, dla których Andrzej nie może się już doczekać powrotu do skakania. „Już niedługo zaczniemy trening na skoczni, więc jeszcze wytrzymam, ale strasznie już bym poskakał. Jestem ciekawy jak będę skakać po przerwie. Mam nadzieje, że forma nie uleciała”.
Cele na nowy sezon
Nowy sezon, to dla każdego zawodnika nowe cele. Dla Andrzeja takim priorytetem jest regularne punktowanie w zawodach Pucharu Kontynentalnego, a także zdobycie punktów w Pucharze Świata. „Będę chciał teraz startować regularnie w Pucharze Kontynentalnym i zajmować miejsca w pierwszej „30”. I oczywiście chciałbym zdobyć jakieś punkty w Pucharze Świata – wiem, że mnie na nie stać, ale muszę ciężko pracować”.
Foto: Katarzyna Służewska
Źródło: informacja własna