Aktualności

Piotr Żyła: „Fatalne wejście w sezon, straciłem czucie”

Weekend w Klingenthal był dla Piotra Żyły wyjątkowo nieudany. Skoczek z Wisły nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na zawody drużynowe, a w konkursie indywidualnym nie awansował do drugiej serii, skacząc 117,5 m i zajmując tym samym odległe 39. miejsce. 

Zgubione czucie

Bezpośrednio po konkursie Piotr Żyła nie był zbyt rozmowny. Mimo drobnego uśmiechu na twarzy, w jego głosie dało się odczuć sportową złość i zaskoczenie taką postawą. „Trudno jest mi to oceniać. Nie mam czucia, gdzieś się zgubiło i w związku z tym nie mam pojęcia co to były za skoki” – mówił 28-latek.

Wrócić do formy z Wisły

Nie takie były cele Piotra Żyły na początek sezonu 2015/2016. „Nie powiedziałbym, że jest to spokojne wejście w sezon. Już raczej fatalne, ale bywa i tak. Jest dużo gorzej niż w Wiśle. Tam zdarzały się gorsze treningi, ale jednak było bez porównania lepiej. ” – przyznał podopieczny Łukasza Kruczka.

Bez nerwowych ruchów

Jakie są dalsze plany polskiego skoczka? „Trzeba to na spokojnie przemyśleć i robić swoje” – dodał na zakończenie Żyła. Szansa na poprawę już od czwartku w Ruce, gdzie czekają nas kolejne zawody Pucharu Świata.


  • Korespondencja z Klingenthal: Katarzyna Służewska
  • Źródło: informacja własna
  • Foto: Maja Gara

O autorze

Przemysław Krawiec