W ostatnim czasie głośno było o tym, że z końcem sezonu 2015/2016 Łukasz Kruczek przestaje być trenerem polskiej kadry A. To jednak nie jedyny szkoleniowiec, który podjął taką decyzję. Podobnie mają się sprawy u Szwajcarów.
Trener na 1 sezon
Pipo Schoedler rozpoczął współpracę ze Szwajcarami wiosną 2015 roku. 42-latek ma jednak wiele zastrzeżeń do swojej pracy przez ostatni rok i dlatego podjął taką, a nie inną decyzję. Do najważniejszych czynników, którymi się kierował, zaliczył m.in. brak zwiększenia zainteresowania skokami wśród szwajcarskiej młodzieży, czy też to, że nie może odnaleźć się w pełni w Pucharze Świata, a tym samym nie spełnia się całkowicie jako szkoleniowiec.
Co jest powodem odejścia?
„Z jednej strony nie udało mi się doprowadzić do rozwoju młodych zawodników, w taki sposób w jaki bym sobie tego życzył. Z drugiej zdałem sobie sprawę, że Puchar Świata, z całą jego otoczką, to nie miejsce dla mnie. W porównaniu na przykład do Pucharu Kontynentalnego, zdecydowanie większy nacisk kładzie się tutaj na sprzęt, pomijając prawie zupełnie samego zawodnika. W obliczu zbliżających się wielkich imprez doszedłem do wniosku, że brakuje mi odpowiedniej kreatywności, inspiracji oraz emocji, aby w całości poświęcić się w takich okolicznościach drużynie. Ogłaszając swoją rezygnację jeszcze w trakcie sezonu, chciałbym dać Szwajcarskiej Federacji Narciarskiej wystarczająco dużo czasu na znalezienie mojego następcy”.
- Źródło: berkutschi.com
- Foto: Aleksandra Bazułka